MOTORYZACJA – PORADY!!!

 

Niskie temperatury zagrożeniem dla aut z silnikiem diesla

W pierwszych dniach stycznia niskie temperatury sprawiły wiele kłopotów kierowcom samochodów z silnikiem diesla. Z oleju napędowego kiepskiej jakości podczas 20-stopniowego mrozu może wytrącać się parafina, która jest w stanie zablokować układ paliwowy i unieruchomić samochód. Podczas srogiej zimy eksperci zalecają więc utrzymywanie poziomu paliwa powyżej połowy baku, ostrożność w celu uniknięcia pęknięć plastikowych elementów, a także odpalanie samochodu z wciśniętym sprzęgłem i nie do skutku, tylko w kilku próbach co 30–60 sekund.

http://www.onet.pl/


http://autokult.pl/

Obsługa i ładowanie akumulatora – to możesz zrobić samodzielnie

http://autokult.pl/u/26,marcin-lobodzinski

http://m.autokult.pl/dsc0514-ae068b591b63bc67ae0d80b3,989,0,0,0.jpg

Samochody stają się coraz bardziej skomplikowane, a akumulatory nie wytrzymują już tak długiego okresu eksploatacji jak kiedyś. Dziś obsługa akumulatora sprowadza się zwykle do jego wymiany na nowy, ale tak naprawdę wiele rzeczy możecie zrobić samodzielnie. Sprawdźcie jak zrobić to prawidłowo i bezpiecznie.

Jak sprawdzić napięcie akumulatora i ładowania alternatora?

http://m.autokult.pl/dsc0518-7703ca62ef44d1767588b2f8,0,920,0,0.jpg

http://m.autokult.pl/dsc0520-da32ef25e3aef888dfefadb9,0,920,0,0.jpg

Napięcie akumulatora sprawdzamy na wyłączonym silniku…

Napięcie akumulatora sprawdzicie w bardzo prosty sposób zwyczajnym miernikiem uniwersalnym. Nie musi to być drogie urządzenie do profesjonalnej pracy – wystarczy sprzęt za 20-30 zł kupiony w sklepie z asortymentem elektrycznym. By zmierzyć napięcie na akumulatorze, należy włączyć i ustawić miernik na DCV (napięcie prądu stałego) oraz wybrać zakres pracy do wartości 20 lub 200, a następnie przyłożyć końcówki przewodów pomiarowych do odpowiednich biegunów w akumulatorze – czerwoną elektrodę do bieguna dodatniego i czarną do ujemnego. Napięcie sprawnego i naładowanego akumulatora powinno się mieścić w zakresie 12,4-12,6 Volta. Oczywiście przy niższym napięciu akumulator wciąż będzie spełniał swoją funkcję, ale potrzebuje już naładowania. Zanim jednak to zrobicie warto sprawdzić, czy winy za niskie napięcie na akumulatorze nie ponosi niesprawny alternator. Aby się o tym przekonać należy sprawdzić ładowanie akumulatora. Jak to zrobić?

Dokładnie w taki sam sposób, tylko przy uruchomionym silniku. Miernik powinien wówczas wskazywać podczas ładowania 14-14,5 V. Jeżeli napięcie jest niższe, może nie doładować akumulatora (warto sprawdzić czy klemy dobrze przylegają do biegunów). Jeżeli wyższe, istnieje ryzyko jego uszkodzenia. Nie dotyczy to jednak samochodów z odzyskiwaniem energii – tu napięcie może dochodzić nawet do 16 V. Co może być przyczyną niższego napięcia ładowania? Niekoniecznie sam alternator. W pierwszej kolejności należy sprawdzić czy prąd „nie ucieka” po drodze z alternatora do akumulatora, ale to już zadanie dla elektryka samochodowego.

Jak ładować akumulator?

Aby naładować akumulator należy w pierwszej kolejności zajrzeć do instrukcji obsługi samochodu i sprawdzić, czy jest to możliwe bez odłączania akumulatora. W wielu przypadkach wystarczy podnieść maskę, podłączyć ładowarkę i ją uruchomić. Tylko w autach z czułą elektroniką i podczas tzw. szybkiego ładowania (dużym natężeniem prądu) trzeba koniecznie odłączyć akumulator. Jeżeli nie posiadacie instrukcji lub nie macie pewności, warto odłączyć go zapobiegawczo. Czy trzeba go wyjmować z samochodu? To zależy. Jeżeli w garażu macie temperaturę ujemną nie jest zalecane takie ładowanie. Wówczas akumulator należy wyjąć i przenieść do cieplejszego pomieszczenia, gdzie jest dobra wentylacja. Jednak przed rozpoczęciem ładowania należy dać mu trochę czasu na dojście do temperatury otoczenia. Trzeba też pamiętać, że podczas ładowania z akumulatora wydziela się bardzo łatwopalny wodór. Jeżeli możecie przeprowadzić ładowanie zamontowanego i podłączonego do instalacji samochodu akumulatora, warto pamiętać tylko o tym, że w samochodach z układem Start/Stop zacisk ujemny ładowarki należy podłączyć do masy samochodu, a nie bieguna ujemnego akumulatora.

Zanim zaczniecie ładować, koniecznie należy sprawdzić poziom elektrolitu w akumulatorze. Jeżeli jest go zbyt mało, należy go uzupełnić dolewając wody demineralizowanej do takiego poziomu, by zakryła płyty widoczne po zdjęciu korków. Jest to możliwe tylko przy obudowach, w których w ogóle znajdziecie korki. W nowszych samochodach zwykle są już baterie całkowicie bezobsługowe, w których elektrolitu się nie uzupełnia, ale wymienia akumulator na nowy. W modelach wyposażonych w kolorowy wskaźnik, poziom elektrolitu sprawdzicie zerkając do niego i oceniając barwę. Czarna oznacza odpowiedni poziom elektrolitu, żółty lub biały za niski poziom. W wersjach z korkami można je odkręcić przed rozpoczęciem ładowania, ale nie jest to konieczne jeżeli akumulator jest w miarę nowy. Można je natomiast poluzować i pamiętać o późniejszym dokręceniu.

Przed podłączeniem ładowarki warto zrobić jeszcze jedną rzecz, jeżeli jest to konieczne – wyczyścić bieguny z biało-szarego nalotu. Można to zrobić specjalnym przyrządem lub zwykłą, miękką szczotką drucianą i drobnoziarnistym papierem ściernym. Uwaga by nie zeszlifować nadmiernie średnicy biegunów, bo może być niemożliwe ponowne założenie oryginalnych zacisków (klem). Po oczyszczeniu bieguny warto posmarować wazeliną techniczną.Ładowanie akumulatora można wykonać różnymi typami prostowników. Najpopularniejsze są ładowarki w pełni automatyczne, w których wybiera się jedynie napięcie. Niektóre typy pozwalają na ustawienie prądu ładowania. Najbezpieczniej ustawić wartość odpowiadającą około 10 proc. pojemności akumulatora, np. 44 Ah ładujemy prądem 4 A. Zabieg ten średnio trwa około 8 godzin i po tym czasie ładowarka wyłącza się samoczynnie lub należy ją wyłączyć samodzielnie.

Odłączanie ładowarki jest w zasadzie najbardziej niebezpieczną czynnością. Teoretycznie może dojść nawet do wybuchu, ale bez przesady. Wybuchowy jest wodór, który wydziela się tym intensywniej im intensywniej ładujecie akumulator. Dlatego do takich sytuacji zwykle dochodzi w warsztatach samochodowych, a nie w garażach, gdzie użytkownicy zwykle używają małych ładowarek. Niemniej jednak warto pamiętać, by do ładowanego akumulatora nie podchodzić z otwartym ogniem czy zapalonym papierosem. Jeżeli ładowanie przebiega w garażu, warto najpierw lekko go przewietrzyć przed wyłączeniem ładowarki. W pierwszej kolejności należy wyłączyć ładowarkę, dopiero później odpinać zaciski z akumulatora. Jeżeli ładowarka jest włączona, zdejmowaniu zacisków z biegunów zawsze towarzyszy niebezpieczne iskrzenie. Jeżeli akumulator był ładowany ze zdjętymi klemami (odłączony od instalacji), warto chwilę odczekać, wywietrzyć pomieszczenie i dopiero wtedy założyć klemy. Tu również należy się spodziewać przeskoku iskry w momencie zakładania drugiej klemy.

Jak wyjąć akumulator z samochodu?

Jeżeli zachodzi konieczność wyjęcia akumulatora z jakiegoś powodu, to czas potrzebny na wykonanie takiej operacji zależy od konstrukcji samochodu. Tu również warto zerknąć do instrukcji, chociażby po to by akumulator zlokalizować. Niektórzy producenci m. in. BMW czy Mercedes, decydują się na umieszczenie akumulatora z tyłu samochodu. Inni umieszczają go w podszybiu, gdzie dostęp nie jest najlepszy. Jeżeli musicie go wyjąć, najpierw należy odłączyć go od samochodu. To należy przeprowadzać tylko przy wyłączonym zapłocie, najlepiej po wyjęciu kluczyka ze stacyjki.

Akumulator nie zawsze znajduje się pod maską silnika
Akumulator nie zawsze znajduje się pod maską silnika•fot. Marcin Łobodziński
Zaczynajcie od zdjęcia klemy masowej (minusowej), następnie plusowej. Jeżeli z jakichś powodów robicie to odwrotnie uważajcie przy tym, by długim kluczem nie dotknąć masy samochodu podczas odkręcania klemy plusowej. Spowoduje to zwarcie – nie jest to możliwe po odłączeniu w pierwszej kolejności klemy masowej. Akumulator należy wyjmować ostrożnie, by nie przechylać go i nie uszkodzić nim innych elementów znajdujących się pod maską. Podłączając akumulator do samochodu należy założyć najpierw klemę plusową, dopiero po jej dokręceniu ujemną.

Dlaczego najpierw odkręcamy klemę minusową? By nie doszło do zwarcia, gdy odkręcamy plusową. Wystarczy nieostrożny ruch klucza i mamy problem
Dlaczego najpierw odkręcamy klemę minusową? By nie doszło do zwarcia, gdy odkręcamy plusową. Wystarczy nieostrożny ruch klucza i mamy problem•fot. Marcin Łobodziński
Obsługa i konserwacja akumulatora

Na czym powinna polegać okresowa obsługa akumulatora? Przede wszystkim na kontroli poziomu elektrolitu i napięcia. Wystarczy zrobić to raz w roku, najlepiej w okresie jesiennym, gdyż przy niskim naładowaniu akumulatora już pierwsze mrozy mogą spowodować zamarznięcie elektrolitu. Jeżeli na biegunach akumulatora pojawi się biały nalot należy go usunąć i zabezpieczyć bieguny wazeliną.

.http://m.autokult.pl/dsc0531-e56ba84939def221eab3ea8f,0,920,0,0.jpg

Jeżeli musisz postawić ładowarkę na samochodzie, lepiej podłożyć pod nią coś, co nie przewodzi prądufot. Marcin Łobodziński

Ładowanie akumulatora można wykonać różnymi typami prostowników. Najpopularniejsze są ładowarki w pełni automatyczne, w których wybiera się jedynie napięcie. Niektóre typy pozwalają na ustawienie prądu ładowania. Najbezpieczniej ustawić wartość odpowiadającą około 10 proc. pojemności akumulatora, np. 44 Ah ładujemy prądem 4 A. Zabieg ten średnio trwa około 8 godzin i po tym czasie ładowarka wyłącza się samoczynnie lub należy ją wyłączyć samodzielnie.

Odłączanie ładowarki jest w zasadzie najbardziej niebezpieczną czynnością. Teoretycznie może dojść nawet do wybuchu, ale bez przesady. Wybuchowy jest wodór, który wydziela się tym intensywniej im intensywniej ładujecie akumulator. Dlatego do takich sytuacji zwykle dochodzi w warsztatach samochodowych, a nie w garażach, gdzie użytkownicy zwykle używają małych ładowarek. Niemniej jednak warto pamiętać, by do ładowanego akumulatora nie podchodzić z otwartym ogniem czy zapalonym papierosem. Jeżeli ładowanie przebiega w garażu, warto najpierw lekko go przewietrzyć przed wyłączeniem ładowarki. W pierwszej kolejności należy wyłączyć ładowarkę, dopiero później odpinać zaciski z akumulatora. Jeżeli ładowarka jest włączona, zdejmowaniu zacisków z biegunów zawsze towarzyszy niebezpieczne iskrzenie. Jeżeli akumulator był ładowany ze zdjętymi klemami (odłączony od instalacji), warto chwilę odczekać, wywietrzyć pomieszczenie i dopiero wtedy założyć klemy. Tu również należy się spodziewać przeskoku iskry w momencie zakładania drugiej klemy.

Jak wyjąć akumulator z samochodu?

Jeżeli zachodzi konieczność wyjęcia akumulatora z jakiegoś powodu, to czas potrzebny na wykonanie takiej operacji zależy od konstrukcji samochodu. Tu również warto zerknąć do instrukcji, chociażby po to by akumulator zlokalizować. Niektórzy producenci m. in. BMW czy Mercedes, decydują się na umieszczenie akumulatora z tyłu samochodu. Inni umieszczają go w podszybiu, gdzie dostęp nie jest najlepszy. Jeżeli musicie go wyjąć, najpierw należy odłączyć go od samochodu. To należy przeprowadzać tylko przy wyłączonym zapłocie, najlepiej po wyjęciu kluczyka ze stacyjki.

Zaczynajcie od zdjęcia klemy masowej (minusowej), następnie plusowej. Jeżeli z jakichś powodów robicie to odwrotnie uważajcie przy tym, by długim kluczem nie dotknąć masy samochodu podczas odkręcania klemy plusowej. Spowoduje to zwarcie – nie jest to możliwe po odłączeniu w pierwszej kolejności klemy masowej. Akumulator należy wyjmować ostrożnie, by nie przechylać go i nie uszkodzić nim innych elementów znajdujących się pod maską. Podłączając akumulator do samochodu należy założyć najpierw klemę plusową, dopiero po jej dokręceniu ujemną.

http://m.autokult.pl/dsc0536-f9ee99afae24f13bc0dc9305,0,920,0,0.jpg

Obsługa i konserwacja akumulatora

Na czym powinna polegać okresowa obsługa akumulatora? Przede wszystkim na kontroli poziomu elektrolitu i napięcia. Wystarczy zrobić to raz w roku, najlepiej w okresie jesiennym, gdyż przy niskim naładowaniu akumulatora już pierwsze mrozy mogą spowodować zamarznięcie elektrolitu. Jeżeli na biegunach akumulatora pojawi się biały nalot należy go usunąć i zabezpieczyć bieguny wazeliną.

SuperAuto porady Zasady zimowej jazdy POD GÓRĘ i zjazdu Z GÓRKI
Zasady zimowej jazdy POD GÓRĘ i zjazdu Z GÓRKI

Zima to najtrudniejszy okres w roku do poruszania się po drogach. Jazda po zaśnieżonej i oblodzonej drodze wymaga ostrożności. Szczególnie wymagające od kierowcy skupienia i wiedzy, są podjazdy pod wzniesienia oraz zjazdy z górek.
Wszelkie manewry w okresie zimowym powinno się wykonywać spokojniej i wolniej, aby zostawić sobie większy margines błędu. Szczególnie niebezpiecznie jest, gdy występuje duża amplituda temperatur w krótkich okresach i ciągle musimy przyzwyczajać się do nowych warunków – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Zasady jazdy pod górę
Gdy chcemy pokonać wzniesienie wiedząc, że nawierzchnia może być śliska, należy:
− zachować bardzo duży odstęp za poprzedzającym samochodem
− gdy istnieje taka możliwość, lepiej poczekać, aż auto przed nami wjedzie na górę
− unikać zatrzymywania się w czasie jazdy pod górę
− utrzymywać stałą, odpowiednią do warunków prędkość
− przed rozpoczęciem pokonywania wzniesienia ustawić odpowiedni bieg, aby uniknąć konieczności zmiany na niższy w czasie jazdy
Zobacz: TOP 10 sposobów na poradzenie sobie w zimowych tarapatach
Pokonując wzniesienie zimą w miejskim korku należy przede wszystkim pamiętać o zachowaniu kilkakrotnie większej niż zwykle odległości między pojazdami. Samochód przed nami może się nieco zsunąć ruszając na śliskiej nawierzchni. Dodatkowy odcinek może być niezbędny dla odzyskania przyczepności kół i pozwoli uniknąć stłuczki – radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Zasady zjazdu z górki
Zjeżdżając z górki w okresie zimowej aury należy:
− zredukować prędkość przed szczytem wzniesienia
− używać niskiego biegu
− unikać użycia hamulca
− zostawić maksymalną możliwą odległość do poprzedzającego pojazdu
Na stromym podjeździe, gdy jadące w przeciwnych kierunkach pojazdy mają kłopot z wyminięciem się, to kierowca jadący w dół powinien się zatrzymać i ustąpić miejsca wspinającemu się pod górę. Dla auta podjeżdżającego pod wzniesienie ponowne ruszenie mogłoby bowiem okazać się niemożliwe – wyjaśniają trenerzy.

http://superauto24.se.pl/


Słupki rozmieszczone są na drogach co 100 m. Gdy zbliżymy się do jednego z nich, zobaczymy dwie liczby, a na drogach krajowych i wojewódzkich trzy.

Ta pierwsza liczba pokazuje nam numer drogi, na której się znajdujemy. Niżej znajdziemy liczbę określającą kilometry drogi. Ostatnia mówi nam, który jest to setek metrów danego kilometra. Gdy podamy taki zestaw liczb, służby ratunkowe będą wiedziały gdzie trafić.
http://www.onet.pl/-Słupek, który ratuje życie
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


Dla auta z awarią turbiny nie ma ratunku, jeżeli sam nie potrafisz zgasić silnika we wczesnej fazie, np. zatykając wlot powietrza do silnika albo ruszając na piątce i przeciążając silnik tak, że sam zgaśnie…Gaśnica nie zgasisz, bo silnik cały czas wyje i rozgrzewa sie coraz bardziej.
Pożar samochodu na bramkach A4…http://kontakt24.tvn24.pl/

====================================================
Wiesz, jak zadbać o akumulator i bezpiecznie „pożyczać” prąd?
Czwartek, 1 października (15:30)

Pierwsze przymrozki bezlitośnie weryfikują kondycję akumulatora. Problemy z uruchomieniem auta to poranny koszmar wielu kierowców. O czym należy pamiętać, by mroźne poranki nie przemieniły naszego samochodu w nieruchomość?

Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-opony-hankook-2015/wiadomosci/news-wiesz-jak-zadbac-o-akumulator-i-bezpiecznie-pozyczac-prad,nId,1896452#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Strona główna
Konkurs
Winter performance tire

Wiesz, jak zadbać o akumulator i bezpiecznie „pożyczać” prąd?
Czwartek, 1 października (15:30)

Pierwsze przymrozki bezlitośnie weryfikują kondycję akumulatora. Problemy z uruchomieniem auta to poranny koszmar wielu kierowców. O czym należy pamiętać, by mroźne poranki nie przemieniły naszego samochodu w nieruchomość?

Jak prawidłowo „pożyczyć” prąd? /
Jak prawidłowo „pożyczyć” prąd?
/

Współczesne akumulatory – jedynie z nazwy – traktować można, jako bezobsługowe. Zwłaszcza w przypadku eksploatacji auta na krótkich odcinkach, w czasie których dochodzi do dużego obciążenia układu elektrycznego (włączone światła, klimatyzacja, wycieraczki itd.), dobrą praktyką jest okresowe doładowywanie akumulatora.

Przed próbą wyjęcia akumulatora z pojazdu radzimy zapoznać się z instrukcją obsługi auta. W wielu współczesnych samochodach producenci zadbali o specjalne zaciski na karoserii pozwalające doładowywać baterię bez konieczności jej wyciągania.

Ogólna zasada dotycząca akumulatorów kwasowych (a więc tych – najpowszechniej stosowanych w pojazdach) brzmi, by natężenie prądu, jakim ładujemy baterię nie przekraczało 1/10 jej pojemności. Oznacza to np., że akumulator o pojemności 55 Ah powinno się ładować prądem o natężeniu maksymalnie 5,5 A.

Jak długo trwać ma proces ładowania akumulatora? Teoretycznie – po 10 h ładowania prądem o natężeniu 5,5 A bateria naładowana zostanie do maksimum. W rzeczywistości jednak, im niższy prąd ładowania, tym lepiej. Jeśli więc zmniejszymy natężenie do 3 A – dla uzyskania pełnego naładowania – ładowanie trwać powinno prawie 19 h. W obu przypadkach mówimy jednak o – teoretycznym – przypadku całkowitego rozładowania baterii.

Chcąc jedynie doładować „osłabiony” akumulator najlepiej robić to „małym prądem” o natężeniu miedzy 2 a 3 A. Taki zabieg nie powinien skrócić żywotności baterii. W czasie ładowania powinniśmy jednak kontrolować temperaturę akumulatora (wystarczy sprawdzenie dłonią) – nie powinna być wyższa niż 45 stopni Celsjusza.

W przypadku akumulatorów obsługowych, czyli takich, w których mamy możliwość dostępu do poszczególnych cel, ubytki płynu uzupełniamy wodą demineralizowaną. Chociaż współczesne akumulatory z reguły wyposażone są w otwory odpowietrzające, na czas ładowania polecamy zostawić cele otwarte (odkręcić korki). Zapobiegnie to zbieraniu się we wnętrzu wybuchowego wodoru.

W przypadku większej ilości aut lub częstych problemów z uruchomieniem pojazdu polecamy inwestycję w sterowane elektronicznie prostowniki, jakie kupić można w większości supermarketów. Te automatycznie dobierają optymalny prąd ładowania i wyłączają się zaraz po osiągnięciu przez akumulator pełnego naładowania. Część z nich ma również funkcję tzw. „podtrzymania”. Oznacza to – że podłączone do sieci – automatycznie włączają się po wykryciu spadku napięcia w akumulatorze. Dzięki temu można nawet zamontować je na stałe w pojeździe i – dysponując własnym garażem – pozostawić włączone do sieci na dłuższy czas bez obawy o przeładowanie czy zwarcia (gdy np. planujemy dłuższą przerwę w eksploatacji pojazdu).

Pamiętajmy też, by – przed ponownym montażem akumulatora w pojeździe – zerknąć do instrukcji obsługi. Współczesne samochody to jeżdżące komputery bardzo czułe na tego rodzaju operacje. Nieumiejętny montaż (np. podpięcie klem przy otwartych drzwiach kierowcy) może sprawić, że komputer „zgubi” nagle jeden z zamków, czy podnośników elektrycznie regulowanych szyb.

Przed zimą warto też powtórzyć sobie zasady „pożyczania” prądu, czyli uruchamiania pojazdu za pomocą kabli rozruchowych. Po pierwsze, nie próbujmy odpalać diesla od samochodu z silnikiem benzynowym („benzynę” od diesla – jak najbardziej). Te drugie z reguły mają zdecydowanie mniejszą pojemność akumulatora i prąd rozruchowy. W efekcie możemy więc szybko rozładować akumulator w sprawnym aucie.

Pamiętajmy, by w pierwszej kolejności podłączyć przewód do plusowego zacisku akumulatora, a dopiero później podpiąć przewód minusowy (czarny) do masy samochodu biorcy. Trzeba też pamiętać by nie próbować odpalać samochodu biorcy przy pracującym silniku dawcy, bo potęguje to ryzyko uszkodzenia alternatora (diody napięcia). Auto biorcę uruchamiamy przy zgaszonym silniku dawcy, a jeśli – w dalszym ciągu – nie chce odpalić, uruchamiamy na chwilę silnik dawcy, by alternator podładował obie baterie. Po kilku minutach silnik dawcy znów należy zgasić i dopiero wówczas ponowić próbę uruchomienia biorcy. Po uruchomieniu odpalanego „na kable” pojazdu najpierw odłączamy kabel masowy (czarny), a dopiero potem plus (czerwony).

Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-opony-hankook-2015/wiadomosci/news-wiesz-jak-zadbac-o-akumulator-i-bezpiecznie-pozyczac-prad,nId,1896452

=============================

Noga z gazu. W tych miejscach działa Odcinkowy Pomiar Prędkości-http://www.moto.pl/

http://www.gazeta.pl/0,0.html

http://moto.pl/MotoPL/51,88389,20133171.html?i=5

 

  • sokolasty

     

    Ze niby tylko w miejscach niebezpiecznych? W Lubinie strefa rozciąga sie dwupasmówce oddzielonej od znikomego ruchu pieszego. Na całym odcinku nie ma ani jednego skrzyżowania, same bezkolizyjne zjazdy i wjazdy. Za to zaczyna sie przy salonie BMW, zaraz za przejściem dla pieszych.
    Limit jest 70 kmh.
    Ma to sens?

  • Gość: trolololo

     

    Lepsze to niż polucjanty kryjące się po krzakach, za zakrętami czy za domami. Z reguły po środku pustej wsi z kilkunastoma zabudowaniami gdzie samochód przejeżdża raz na kilkanaście minut a żywej duszy ani widu ani słychu. Albo dziarska milicja dba o bezpieczeństwo na prostej drodze na kompletnym zadupiu gdzie nawet psy dudami nawet nie szczekają lub w godzinach duchów kiedy nawet jeże śpią, o ludziach już nie wspominając. 😉 Tak dbają o bezpieczeństwo… finansów naszego państwa. 😀

  • Gość: miki

     

    Na wszystko zgoda o ile owe ograniczenia mają jakikolwiek sens a nie wynikają z durnoty ćwierćmózgich urzędasów. Tę urzędniczą głupotę wykorzystują aby poustawiać agentów w takich miejscach. Zgoda ale pod warunkiem że taką organizację rychu (ograniczenie) będzie można zaskarżyć do sądu i w przypadku niezasadnego ograniczenia dooopek zostanie materialnie pociągnięty do odpowiedzialności.
    A teraz druga strona medalu:
    panie i panowie kierowcy: dajmy tym durniom po dooopie. Zacznijmy się stosować do najdurniejszych nawet ograniczeń i wtedy całą ich ta innowacyjna technicznie inwestycja nigdy się nie zwróci. Nie dajmy się byle głąbom doić z kasy tym bardziej że jazda z prędkością „ponad” i tak w zasadzie nie skróci czasu podróży.
    Nawoluję do strajku włoskiego na drogach: JEŹDZIMY ZGODNIE Z OGRANICZENIAMI PRĘDKOŚCI!!!

Dodaj komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.