Licznik odwiedzin

*** WITAM *** POZDRAWIAM. *** ” Kto sam siebie traktuje z humorem, oszczędza sobie kosztów na psychiatrę. ” Josef Konrad Scheuber
LOGIN
Nasze Zachowanie
***************************************************************
”Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania innych.”
”Są ludzie, którzy sprawiają, że dusza nasza tańczy – budzą w nas
zrozumienie szeptem swej mądrości…
Są ludzie, dzięki którym niebo jest piękniejsze…
Istnieją w naszym codziennym życiu i już na zawsze pozostawiają
ciepły ślad w sercu!”
*** ***
”Człowieka złośliwego najłatwiej unieszkodliwić pochwałami.”
””Człowiek, który na siłę szuka rozwiązania popada w skrajność. Dopiero z czasem dostrzega inne wartości, które pod wpływem pewnych emocji dawały nam chwile ukojenia.””
*************– Ali ibn Abi Talib
_____——Budujące….Uczeń, przewyższa mistrza… 🙁
**************************************************
W turkusowej sadzawce wśród chmur

Chmura – Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
W turkusowej sadzawce
wśród chmur,
jestem piękną, foremną
wodnicą
– lecz tak zmienną,
jak samo niebo:
twórczym wiatrem
rzeźbiona nicość…Potwornieję,
pierś mi ciężka rośnie,
cudne formy
drą mi się i mącą
i rozwiewam się –
tęsknie, żałośnie,
w siwą chmurę,
o formie marzącą…Kamień

Kamyk – Zbigniew Herbert
Kamyk jest stworzeniem
doskonałym
równym samemu sobie
pilnujący swych granicwypełniony dokładnie
kamiennym sensemo zapachu który niczego nie przypomina
niczego nie płoszy nie budzi pożądaniajego zapał i chłód
są słuszne i pełne godnościczuję ciężki wyrzut
kiedy go trzymam w dłoni
i ciało jego szlachetne
przenika fałszywe ciepło– Kamyki nnie dają się oswoić
do końca będą na nas patrzeć
okiem spokojnym bardzo jasnym
-
Los – Leopold Staff
Dla siebie los nas stworzył dwoje,
Lecz nas rozdzielił traf żywota
I twe słodycze nie są moje,
Nie mój twój uścisk i pieszczota.
Żyjemy jeno w snach o sobie,
Gdzieś na wyżynach ponad światem,
Gdzie nawet uśmiech jest w żałobie,
Gdzie zimno wiosną jest i latem.Puste miejsca – Tomasz Jastrun
Za długo trzymaliśmy się za ręce
I poranione są nasze dłonie
Zbyt wiele było słów martwych
I już nie mamy sobie nic do powiedzeniaZamiast kwiatów rosną w naszych doniczkach
Puste miejsca o dużych liściach
Gdy pada na nie promień słońca
Prześwitują żyły i powiekiA jednak za krótko tuliliśmy się do siebie
Za mało było szeptów i krzyków
Za mało w nas ciepła dla naszych roślin
Które pną się na przekór niebytomI skąd wokół tyle krwi zabitych malin
Tu gdzie nikt niczego nie zrywał*** *** *** *** *** *** ***
Uwielbienie
Adam AsnykUmarły jeszcze będę wielbić ciebie
I nie zapomnę pod ziemią, czy w niebie,
O twej jasności —
Boś ty mi była nie próżnym marzeniem,
Nie bańką zmysłów tęczowej nicości,
Lecz byłaś ducha ożywczym pragnieniem
Wiecznej miłości!
Nie otoczyłaś mnie pieszczotą senną,
Ani też falą spłynęłaś płomienną
Na pierś stęsknioną,
Nie wprowadziłaś mnie na róż posłanie,
Gdzie tylko ciała w upojeniu toną,
Lecz mi piękności dałaś pożądanie,
Moc nieskończoną.
*** *** *** ***
—————————
****************************************************************
Miejcie nadzieję
Asnyk Adam
Miejcie nadzieję!… Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
Miejcie odwagę!… Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska.
Miejcie odwagę… Nie tę tchnącą szałem,
która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.
Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić…
Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość
Fundacja Dzieci Niczyje
Fundacja Dzieci Niczyje prowadzi ogólnopolski Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 od ponad 6 lat. Z jego pomocy skorzystało już ponad 750 tysięcy młodych osób – dzwoniąc pod bezpłatny numer 116 111 lub wysyłając wiadomość przez www.116111.pl/napisz
Każdy może wspierać działanie Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 – przekazując jednorazową darowiznę lub wstępując do Klubu Przyjaciół Dzieci: klub.fdn.pl
Staff Leopold – Sonet szalony
Włóczęga, król gościńców, pijak słońca wieczny,
Zwycięzca słotnych wichrów, burz i niepogody,
Lecę w prześcigi z dalą i złudą w zawody,
Niewierny wszystkim prawdom i sam z sobą sprzeczny.Pod gwiezdnym niebem w polu rozkładam gospody.
Snem i płaszczem nakryty, śpię wszędzie bezpieczny.
U głowy mej zatknięty kij, jak krzew jabłeczny,
Rodzi mi kwiat marzenia i owoc swobody.Lekkomyślność śpi ze mną, płocha weselnica,
Sakwę, gdziem mądrość chował, przedarła psotnica…
W drodze szczęśliwie-m zgubił swą mądrosć znużoną.Prosze cię, duszo moja, bądźże mi szaloną,
Bo ukradłem nadzieję gdzies w karczmie przydrożnej!
Ciesz sie zgubą! Niech będzie przeklęty ostrożny!
*** *** ***Staff Leopold – Pokusa
*
W dłoni masz różę, w włosach perły winogrona,
A usta purpurowe, wilgotne od wina.
Na mchy mnie wabisz, naga wśród lasu dziewczyna,
Żądnie wyciągasz ku mnie tęskliwe ramiona.Pręży cię nadmiar pragnień, luk twych biódr przegina,
Uwypukla dwa śnieżne wzgórza twego łona,
Na których, jak całowań pamięć zróżowiona
Zdwojony pąk różany usta me zaklina.Czyś ty łaska, czy zguba, zbawienie czy zdrada,
Nie wiem. Wiem jeno: rozkosz w ramiona mi pada.
Ponęty moc i groźby czar ku tobie prze mię.Dreszcz najsłodszy, że pragnę i razem się boję!
Bo ileż upojniejsze są mi róże twoje,
Że całując je nie wiem, czy w nich wąż nie drzemieStefan Wyszyński
Nie to jest ważne, by krytykować przeszłość, lecz aby swój własny wysiłek włożyć w lepszą przyszłość.
**********************************************************
********************************************************** 

-
http://maryska.ct8.pl/2020/03/4381/
- Romantyczna Nostalgia 14/12/2025
- Piotr Rubik – POŻEGNANIE 21/04/2025
- Chabad Lubawicz 16/03/2025
- Nostalgia 07/03/2025
- Powrót Wiosny- 4.03 04/03/2025

-
>Na Nowy Rok– ADAM ASNYK
Na Nowy Rok
Słyszycie! Północ już bije,
Rok stary w mgły się rozwiewa,
Jak sen przepada…
Krzyczmy: Rok nowy niech żyje!
I rwijmy z przyszłości drzewa
Owoc, co wiecznie dojrzewa,
A nie opada.Rok stary jak ziarnko piasku
Stoczył się w czasu przestrzenie;
Czyż go żałować?
Niech ginie! bez łzy, oklasku,
Jak ten gladiator w arenie,
Co upadł niepostrzeżenie –
Czas go pochować.Bywały lata, ach! krwawsze,
Z rozpaczy jękiem lecące
W przeszłości mrok;
A echo powraca zawsze,
Przynosząc skargi palące…
Precz z smutkiem! Życzeń tysiące
Na Nowy Rok!Spod gruzów rozbitych złudzeń
Wynieśmy arkę rodzinną
Na stały ląd!
Duchowych żądni przebudzeń,
Potęgą stańmy się czynną,
Bacząc, by w stronę nas inną
Nie uniósł prąd.Rozumu, niezgiętej woli,
Prawdziwej duchowej siły
I serc czystości!
A Bóg nam stanąć pozwoli,
I z naszej skromnej mogiły
Dzieci się będą uczyły,
Jak żyć w przyszłości.W olbrzymim pokoleń trudzie
Bądźmy ogniwem łańcucha,
Co się poświęca,
Nie marzmy o łatwym cudzie!
Najwyższy heroizm ducha
Jest walką, co nie wybucha,
Pracą bez wieńca.Uderzmy w kielichy z winem
I bratnie podajmy dłonie,
Wszakże już czas!
Choć różni twarzą lub czynem,
Niech nas duch jeden owionie,
Niech zadrży miłością w łonie
I złączy nas!Bo miłość ta, która płynie
Z poznania ziemskiego mętu,
Jest światłem dusz!
Choć Bogu wznosi świątynie,
Potrafi zstąpić bez wstrętu
I wyrwać słabych z odmętu
W pośrodku burz.Niech żyją pierwsi w narodzie,
Jeżeli zawsze są pierwsi
I w poświęceniu!
Gdy z czasu potrzebą w zgodzie,
W szlachetnym czynie najszczersi,
Swą dumę umieszczą w piersi,
A nie w imieniu!I ci, co żadnej spuścizny
Na grobie matki nie wzięli
Prócz łez – niech żyją!
Jeżeli miłość ojczyzny
Jako synowie pojęli
I na wyłomie stanęli,
Gdzie gromy biją.Spełnijmy puchary do dna
I życzmy sobie nawzajem
Szczęśliwych lat!
Niech myśl powstanie swobodna
I światło błyśnie nad krajem!
Bogu w opiekę oddajem
Przyszłości kwiat.Tych naszych braci, co cierpią,
Miłością naszą podnieśmy
Męczeński ród.
Niech od nas pociechę czerpią,
Nadzieję w ich sercach wskrześmy,
Wołając: jeszcze jesteśmy –
Niech żyje lud!ADAM ASNYK
6 styczeń 1868
Szczęście…ulotna chwila…
KOCHANE BABCIE ! KOCHANI DZIADKOWIE !
TĘSKNOTA
Tęsknię za tobą,
Tęsknić to takie złe.
Nie zapominam cię,
To takie smutne.
Pamiętam dokładnie
Dzień w którym zasnąłeś na wieki,
Był dniem kiedy zrozumiałam,
Że już nie będzie tak samo.
Nigdy nie chciałam brać od ciebie pocałunku,
W rękę na pożegnanie…
Sądziłam, że zobaczę cię znowu.
Teraz wiem, że nie mogę.
Ja już się obudziłam.
Dlaczego Ty się nie budzisz?
Pytam, dlaczego?
Nie mogę tego znieść.
To nie było udawanie,
To się stało- przeminąłeś.
Teraz odszedłeś
Nie mogę sprawić, żebyś wrócił,
Odchodzisz ….
… i nie wracasz.
Pobrano z; http://humoris.pl/
Nowy Rok
Mickiewicz Adam
Nowy Rok
Skonał rok stary; z jego popiołów wykwita
Feniks nowy, już skrzydła roztacza na niebie;
Świat go cały nadzieją i życzeniem wita.
Czegoż w tym nowym roku żądać mam dla siebie?
Może chwilek wesołych? – Znam te błyskawice;
Kiedy niebo otworzą i ziemię ozłocą,
Czekamy wniebowzięcia: aż nasze źrenice
Grubszą niżeli pierwej zasępią się nocą.
Może kochania? – Znam tę gorączkę młodości;
W platońskie wznosi sfery, przed rajskie obrazy.
Aż silnych i wesołych strąci w ból i mdłości,
Z siódmego nieba w stepy między zimne głazy.
Chorowałem, marzyłem, latałem i spadam;
Marzyłem boską różę, bliski jej zerwania
Zbudziłem się, sen zniknął, róży nie posiadam,
Kolce w piersiach zostały. – Nie żądam kochania.
Może przyjaźni? – Któż by nie pragnął przyjaźni!
Z bogiń, które na ziemi młodość umie tworzyć,
Wszakże tę najpiękniejszą córkę wyobraźni
Najpierwszą zwykła rodzić i ostatnią morzyć.
O! przyjaciele, jakże jesteście szczęśliwi!
Jako w palmie Armidy wszyscy żyjąc społem,
Jedna zaklęta dusza całe drzewo żywi,
Choć każdy listek zda się oddzielnym żywiołem:
Ale kiedy po drzewie grad burzliwy chłośnie
Lub je żądło owadów jadowitych drażni,
Jakże każda gałązka dręczy się nieznośnie
Za siebie i za drugie! – Nie żądam przyjaźni.
I czegoż więc w tym nowym roku będę żądał?
Samotnego ustronia, dębowej pościeli,
Skąd bym już ani blasku słońca nie oglądał,
Ni śmiechu nieprzyjaciół, ni łez przyjacieli.
Tam do końca, a nawet i po końcu świata,
Chciałbym we śnie, z którego nic mię nie obudzi.
Marzyć, jakem przemarzył moje młode lata:
Kochać świat, sprzyjać światu – z daleka od ludzi.
Pisałem w więzieniu r 1823. ostatniego dnia.
ŚWIĘTA, ŚWIĘTA….
Gwiazdki najjaśniejszej, choinki
najpiękniejszej, prezentów
wymarzonych, świąt mile
spędzonych, karnawału
szalonego, roku 2014 bardzo
udanego
W mojej ojczyźnie 11.11.
Mój czytelniku malutki
Polskość to język, mowa ojczysta.
W niej jest odrębność narodu.
Dbaj, by bogata była i czysta.
Nie szukaj do zmian powodów.
I nawet wtedy, gdy zmieniać musisz.
to próbuj zawsze spolszczenia.
Chociaż cię nieraz obczyzna kusi –
ty ją na polski zamieniaj.
Z językiem twoim demony walczą.
Oszpecić chcą go i zniszczyć,
a on jest twoją jedyną tarczą.
Dbaj o swój język ojczysty!
Śmieją się z niego. Mówią – umiera.
Dobrego nic w nim nie tworzą.
Dziś rzadko uczeń książkę otwiera.
Bankructwa wydawcom grożą.
Ten co ma uczyć – często nie umie
i wagi już nie przykłada.
Ludzie słuchają – nikt nie rozumie,
o czym polityk im gada.
Państwo się łączy. Wyjeżdża młodzież.
Polski jest mniej już słyszalny,
a byle sprawdzian, sondaż lub probierz
ostrzega: – Stan jest fatalny!
Dbaj o swój język. Trudny dla innych,
dla ciebie bardzo łatwiutki.
Jesteś to swojej Ojczyźnie winny
mój czytelniku malutki.
– Marek Gajowniczek(2012r)
*****************************************
Miłosz Czesław – W mojej ojczyźnie
W mojej ojczyźnie, do której nie wrócę,
Jest takie leśne jezioro ogromne,
Chmury szerokie, rozdarte, cudowne
Pamiętam, kiedy wzrok za siebie rzucę.
I płytkich wód szept w jakimś mroku ciemnym,
I dno, na którym są trawy cierniste,
Mew czarnych krzyk, zachodów zimnych czerwień,
Cyranek świsty w górze porywiste.
Śpi w niebie moim to jezioro cierni.
Pochylam się i widzę tam na dnie
Blask mego życia. I to, co straszy mnie,
Jest tam, nim śmierć mój kształt na wieki spełni
2 listopada – Dzień Zaduszny.
Obchodzimy dzień wspominania zmarłych (w Polsce zwany Zaduszkami). Dla katolików łacińskich i wielu innych chrześcijan zachodnich jest to dzień modlitw za wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli już z tego świata. Pamięć o zmarłych znajduje również bardziej świecki wyraz. Organizuje się zaduszkowe koncerty, wystawy i spektakle, poświęcone zmarłym artystom, wydaje okolicznościowe czasopisma i książki.

***Wszystkich Świętych (łac. festum omnium sanctorum) – rzymskokatolicka uroczystość (część innych kościołów również ją uznaje, w tym anglikański i wiele z luterańskich) obchodzona 1 listopada ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych.
Uroczystość Wszystkich Świętych wywodzi się głównie z czci oddawanej męczennikom, którzy oddali swoje życie dla wiary w Chrystusa, a których nie wspomniano ani w martyrologiach miejscowych, ani w kanonie Mszy Świętej.
***Święto to było dniem wolnym również w czasach PRL-u, ale oficjalnie starano się nadać mu charakter świecki i nazywano je dniem Wszystkich Zmarłych bądź Świętem Zmarłych. Nazwa ta utrwaliła się w świadomości wielu osób, jako kościelna nazwa uroczystości liturgicznej: Wszyscy Święci.
Wiele osób podróżuje nawet na wielkie odległości, aby odwiedzić groby swoich bliskich. Ludzie odwiedzają cmentarze, aby ozdobić groby kwiatami, zapalić znicze i pomodlić się w intencji swoich zmarłych. To święto ma charakter religijny, głównie katolicki, ale dobrym zwyczajem obchodzi je także wiele osób innych wyznań, albo nie wyznających żadnej religii. Jest to wyrazem pamięci oraz oddania czci i szacunku zmarłym.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Wszystkich_%C5%9Awi%C4%99tych&action=edit
Typ święta słowiańskie, ludowe
Inne nazwy Święto Plonów, wyżynki, obrzynki, wieniec, wieńcowe, wieńcowiny, okrężna, okrężne, niem. Erntefest, śl. żniwne, żniwniok
Podobne święta Zażynki, Dziękczynne Święto Żniw
Okrężne w Sandomierskiem. 1841
A. Gierymski. Chłopiec niosący snop. 1895
Dożynki, Święto Plonów, Wieńce – ludowe święto połączone z obrzędami dziękczynnymi za ukończenie żniw i prac polowych. W czasach przedchrześcijańskich – etniczne święto słowiańskie, przypadające w okresie równonocy jesiennej (23 września)[1]. Współcześnie obchodzone zwykle w jedną z niedziel września po zakończeniu żniw[2], natomiast przez formalne zarejestrowane związki wyznaniowe, odwołujące się do etnicznej wiary Słowian, nadal w okresie najbliższym równonocy[3][4][5].
Dawne zwyczaje dożynkowe
Zwyczaj ten, praktykowany przez Słowian i plemiona bałtyckie, w różnych stronach Polski określany był jako wyżynki, obrzynki, wieniec, wieńcowe, okrężne. Na Śląsku opolskim nazywane żniwniok[6]. Obrzęd dożynek prawdopodobnie związany był pierwotnie z kultem roślin i drzew, potem z pierwotnym rolnictwem. Wraz z rozwojem gospodarki folwarczno-dworskiej w XVI wieku dożynki zagościły na dworach majątków ziemskich. Urządzano je dla żniwiarzy (służby folwarcznej i pracowników najemnych) w nagrodę za wykonaną pracę przy żniwach i zebrane plony[7].
Tradycyjnie dożynki obchodzone były w pierwszy dzień jesieni. Święto poświęcone było tegorocznym zbiorom zbóż w czasie którego dziękowano bogom za plony i proszono o jeszcze lepsze w przyszłym roku. Dożynkom towarzyszyły różne praktyki i do niedawna zachowane zwyczaje związane np. :
wieniec – obchody dożynek rozpoczynały się wiciem wieńca, z pozostawionych na polu zbóż, z kiści czerwonej jarzębiny, orzechów, owoców, kwiatów i kolorowych wstążek. Wieńce dożynkowe miewały zwykle kształt wielkiej korony lub koła. W przeszłości umieszczano w nich także żywe (z czasem sztuczne) koguty, kaczęta lub małe gąski, bo miało to zapewniać piękny i zdrowy przychówek gospodarski. Wieniec dożynkowy nazywany bywał „plonem” bo też i uosabiał wszystkie zebrane plony oraz urodzaj. Niosła go na głowie lub wyciągniętych rękach najlepsza żniwiarka, czasami z pomocą parobków i innych żeńców. Za nią postępował orszak odświętnie ubranych żniwiarzy, niosących na ramionach przybrane kwiatami, wyczyszczone kosy i sierpy. Wieniec niesiono do poświęcenia do świątyni, a następnie ze śpiewem w uroczystym pochodzie, udawano się do dworu lub do domu gospodarza dożynek. Wieniec dożynkowy przechowywany był w stodole do kolejnego roku, do nowego siewu. Wykruszone z niego ziarna wsypywano do worków z ziarnem siewnym.
ostatnia kępą – lub pasem niezżętego zboża, które po żniwach czas jakiś pozostawiano na pustym już polu dla ciągłości urodzaju. Pozostawione na polu kłosy zwano przepiórką (na Mazowszu i Podlasiu), perepełką (na kresach wschodnich), brodą (we wschodniej części Mazowsza), kozą (w Małopolsce), pępem lub pępkiem (w poznańskiem); zwano je także wiązką, wiązanką lub garstką. Ścinane były uroczyście przez najlepszego kośnika, po czym wręczane były najlepszym żniwiarkom do uplecenia wieńca.
w czasie dożynek organizowano biesiady z poczęstunkiem i tańcami, dawniej poprzedzane rytualnymi obrzędami i modlitwami.
u schyłku XIX wieku, wzorem dożynek dworskich, zaczęto urządzać dożynki chłopskie, gospodarskie. Bogaci gospodarze wyprawiali je dla swych domowników, rodziny, parobków i najemników. W okresie międzywojennym zaczęto organizować dożynki gminne, powiatowe i parafialne. Organizowały je lokalne samorządy i partie chłopskie, a przede wszystkim koła Stronnictwa Ludowego, Kółka Rolnicze, Kościół, często także i szkoła. Dożynki w tamtych czasach były manifestacją odrębności chłopskiej i dumy z przynależności do rolniczego stanu. Towarzyszyły im wystawy rolnicze, festyny i występy ludowych zespołów artystycznych[7].
W późniejszym okresie to największe tradycyjne święto okresu letnio-jesiennych zbiorów, urządzane było zawsze w niedzielę, jakiś czas po ukończeniu żniw[8]. Polskie dożynki i niemieckie Erntedankfest urządzane były w tym samym czasie. Stanowiły one relikt dawnych zwyczajów o charakterze magicznym, mających zapewnić urodzaj na przyszły rok[9]. Zakończenie żniw miało też swą uroczystą oprawę w świątyni. W każdym kościele parafialnym święcono obrzędowe pieczywo oraz wieńce dożynkowe[10][11] wykonywane przez wytypowane wcześniej okoliczne wsie. Wieńce miały dość różnorodne kształty, zazwyczaj były zakończone w formie krzyży, hostii, kielichów i koron[12]. Wieńce uświetniają ceremoniał święta planów w wielu częściach Europy m.in. w Polsce i Niemczech, niesione zawsze symbolicznemu gospodarzowi.
PRL
Po II wojnie światowej gospodarzami dożynek byli zwykle przedstawiciele władz administracyjnych i różnych szczebli, (od gminnych do centralnych) i miały charakter polityczny, (wyrażały poparcie dla ówczesnej władzy i polityki rolnej). Zachowywano w nich jednak elementy tradycyjne: uroczyste pochody z wieńcami i pieśni; odbywały się na ogół w którąś z niedziel bliskich równonocy jesiennej. Towarzyszyły im także różne festyny ludowe. Gospodarzem dożynek centralnych (ogólnopolskich) zazwyczaj był I sekretarz partii komunistycznej, wraz z nim celebrował tę uroczystość przewodniczący Rady Państwa (do 1952 prezydent). Dożynki w czasach PRL były ważnym przedsięwzięciem propagandowym, mającym na celu podkreślenie siły tzw. „sojuszu robotniczo-chłopskiego”, ważnego elementu władzy komunistycznej.
Wykorzystywano je także do innych celów propagandowych: np. dożynki centralne obchodzone 11 września 1949 odbyły się na wrocławskim Psim Polu (przy nieistniejącej już ul. Dożynkowej) wzbogacone były inscenizacją historyczną nawiązującą do rzekomego wielkiego zwycięstwa średniowiecznego polskiego oręża nad Niemcami – bitwy na Psim Polu.
Dożynki Centralne
1946 Opole
11 września 1949 odbyły się na wrocławskim Psim Polu
8 września 1968 Warszawa (na stadionie X-lecia), podczas których samospalenia dokonał Ryszard Siwiec
1971 Opole
1972 Bydgoszcz
1973 Białystok
1974 Poznań (na stadionie Warty)[13]
7 września 1975 Koszalin
12 września 1976 Płock
11 września 1977 Leszno
10 września 1978 Olsztyn
9 września 1979 Piotrków Trybunalski[14]
14 września 1980 Zamość, ostatecznie wojewódzkie[15]
wrzesień 1987 Wąbrzeźno
Dożynki Centralne w literaturze
Tadeusz Konwicki we Wniebowstąpieniu opisuje Warszawę przed dożynkami[16].
Przebieg współczesnych dożynek
Dożynki zmieniając swój charakter w latach 80. XX wieku, pozostały świętem rolników o charakterze dziękczynnym (religijnym) i odbywają się na Jasnej Górze (odbywają się także Dożynki prezydenckie w Spale.) Obecnie uroczystości dożynkowe mają zarówno religijny jak i ludowy charakter, powiązany z zabawą z okazji zakończenia zbiorów. Współcześnie podziękowania za plony składane są zwykle chrześcijańskiemu Bogu i Matce Bożej, rzadziej etnicznym słowiańskim bogom – co nadal kultywują mniejszości wyznaniowe odwołujące się do etnicznych wierzeń Słowian.
Ceremoniom dożynkowym przewodniczą Starosta i Starościna dożynkowi. Najpierw wnoszone są wieńce dożynkowe wykonane z kłosów zbóż, owoców, warzyw, polnych kwiatów. Następnie Starosta i Starościna wręczają bochen chleba upieczonego z mąki pochodzącej z ostatnich zbiorów Gospodarzowi dożynek. Gospodarzem najczęściej jest kapłan, a w przypadku dożynek świeckich przedstawiciel lokalnej administracji państwowej bądź samorządowej. Następnie składane są symboliczne dary z najnowszych plonów, przetwory mięsne, owoce – często stanowią one wystawę osiągnięć lokalnych rolników. W przypadku kiedy uroczystość ma charakter religijny, odprawiany jest obrzęd liturgiczny. Dożynki kończy najczęściej festyn ludowy.
Zwyczajem stały się tez ostatnio liczące wielu uczestników pielgrzymki chłopskie do miejsc kultu religijnego, zwłaszcza do sanktuariów maryjnych, a w tym do sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie. Tu odbywają się największe i najbardziej uroczyście obchodzone uroczystości dożynkowe. Uczestniczą w nich tłumy pielgrzymów i delegacje rolnicze z całej Polski, w tradycyjnych strojach z darami z płodów ziemi, z wieńcami i chlebami upieczonymi z mąki pochodzącej z tegorocznych zbiorów.
W Kościele ewangelickim jest to święto Erntedankfest, dosłownie – święto dziękczynienia za plony. W Polsce Dożynki, podobnie jak w Niemczech i Szwajcarii uroczystość Erntedankfest ma również charakter ogólnokrajowy.
Polskość to język, mowa ojczysta.
W niej jest odrębność narodu.
Dbaj, by bogata była i czysta.
Nie szukaj do zmian powodów.
I nawet wtedy, gdy zmieniać musisz.
to próbuj zawsze spolszczenia.
Chociaż cię nieraz obczyzna kusi –
ty ją na polski zamieniaj.
Z językiem twoim demony walczą.
Oszpecić chcą go i zniszczyć,
a on jest twoją jedyną tarczą.
Dbaj o swój język ojczysty!
Śmieją się z niego. Mówią – umiera.
Dobrego nic w nim nie tworzą.
Dziś rzadko uczeń książkę otwiera.
Bankructwa wydawcom grożą.
Ten co ma uczyć – często nie umie
i wagi już nie przykłada.
Ludzie słuchają – nikt nie rozumie,
o czym polityk im gada.
Państwo się łączy. Wyjeżdża młodzież.
Polski jest mniej już słyszalny,
a byle sprawdzian, sondaż lub probierz
ostrzega: – Stan jest fatalny!
Dbaj o swój język. Trudny dla innych,
dla ciebie bardzo łatwiutki.
Jesteś to swojej Ojczyźnie winny
mój czytelniku malutki.
– Marek Gajowniczek(2012r)
Wojsko Polskie – ogólna nazwa polskich sił zbrojnych stanowiących: formacje zbrojne państwa polskiego, zorganizowanych wojsk Polaków na terytorium dawnego państwa polskiego, zorganizowanych wojsk Polaków niebędących częścią struktury państwa polskiego, działających poza terytorium Polski.
Nazwa „Wojsko Polskie” była używana od początku XIX wieku, a oficjalnie została wprowadzona w 1918 roku. Używana jest także obecnie jako synonim oficjalnej nazwy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej .
Wojsko Polskie i służący w nim żołnierze to gwarant polskiej suwerenności. Armia polska wielokrotnie broniło polskich granic przez obcymi najeźdźami. Wojsko Polskie to ogólnikowa nazwa polskich sił militarnych, które tworzą oddziały zbrojne Polski. Na przestrzeni dziejów funkcjonowały różnego rodzaju formacje wojskowe państwa polskiego.
Wojsko polskie – historia wojska polskiego to:
W okresie I Rzeczypospolitej:
Wojsko I Rzeczpospolitej, w tym: armia koronna, armia litewska, armia księstwa Warszawskiego, Wojsko Polskie Królestwa Kongresowego oraz oddziały Powstania Listopadowego Legiony Polskie.
W okresie II Rzeczpospolitej:
Armia Polska II RP, polskie siły na zachodzie ( uformowane oddziały stanowiące część sił zbrojnych RP, organizowane formacje wojskowe będące w składzie Sił Zbrojnych RP, powołane do życia jesienią 1939 roku. Podstawą prawną do ich stworzenia były międzysojusznicze umowy podpisane przez Francję i Wielką Brytanię), Armia Krajowa i inne formacje niepodległościowe, których żołnierze walczyli z niemieckim i sowieckim okupantem.
Ludowe Wojsko Polskie – potoczna nazwa dla części Wojska Polskiego powołanego do życia w latach 1943-44 w ZSRR, w szczególności 1 Armia polska i 2 armia polska oraz pochodzących z niego sił zbrojnych RP z lat 1944-52 oraz Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej z lat 1952-89.
W okresie III Rzeczpospolitej:
Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej, na które składają się: Wojska Lądowe, Marynarka Wojenna, Siły Powietrzne, a także siły specjalne, ktrych żołnierze prowadzą działania specjalnego przeznaczenia.
Zgodnie z konstytucją RP władza zwierzchnia nad Wojskiem Polskim należy do prezydenta RP, władzę wykonawczą, jako reprezentant rządu, posiada minister obrony narodowej. Do niedawna żołnierze jednostki GROM podlegali ministrowi spraw wewnętrznych, obecnie pod MON.
Wojsko Polskie –

Żołnierz polski
Ze spuszczoną głową powoli
idzie żołnierz z niemieckiej niewoli.
Dudnią drogi, ciągną obce wojska,
a nad nimi złota jesień polska.
Usiadł żołnierz pod brzozą u drogi,
opatruje obolałe nogi.
Jego pułk rozbili pod Rawą,
a on bił się, a on bił się krwawo,
szedł z bagnetem na czołgi żelazne,
ale przeszły, zdeptały na miazgę.
Pod Warszawą dał ostatni wystrzał,
potem szedł. Przez ruiny. Przez zgliszcza.
Jego dom podpalili Niemcy
A on nie ma broni, on się nie mści…
Hej! ty, brzozo, hej ty brzozo-płaczko,
smutno szumisz nad jego tułaczką,
opłakujesz i armię rozbitą
i złe losy, i Rzeczpospolitą…
Siedzi żołnierz ze spuszczoną głową,
zasłuchany w tę skargę brzozową,
bez broni, bez orła na czapce,
bezdomny na ziemi – matce.
Władysław Broniewski


W codziennym pośpiechu łatwo przeoczyć uroki własnego kraju. Sprawdź ile jest jeszcze do zobaczenia! Piękne piaszczyste plaże nad Bałtykiem, romantyczne jeziora na Mazurach, nadrzeczne krajobrazy, bezkresne lasy i malownicze łańcuchy górskie. Ponadto tętniące życiem miasta, które pozytywnie zmieniły swoje oblicze przez ostatnie lata oraz wsie, gdzie czas płynie o wiele wolniej. Wakacje w Polsce to świetny pomysł na odreagowanie stresów, bez długich podróży. Cudze chwalicie, swego nie znacie – w tym przypadku trudno spierać się z ludowymi mądrościami.

Ojciec (tato, tata) – mężczyzna, który znajduje się w relacji pokrewieństwa z dzieckiem. Pokrewieństwo to może być oparte na tym, że uczestniczy on w wychowaniu dziecka lub że je począł; jest to jedna z podstawowych relacji w rodzinie[1]. Antropologia uznaje ojcostwo społeczne (pater) i ojcostwo genetyczne (genitor)[2].
W prawie rodzinnym ojciec jest wstępnym krewnym pierwszego stopnia w linii prostej, od którego dziecko pochodzi bezpośrednio. W genealogii ojca z dzieckiem łączy filiacja, a z matką dziecka – koicja.
W języku mówionym ojcem nazywa się czasem także teścia. Ojciec wychowujący dzieci z poprzedniego małżeństwa swojej żony to ojczym.
![]()
DLA WSZYSTKICH KOCHANYCH TATUSIÓW…
Tato miły, dobrotliwy,
bądź wesoły i szczęśliwy,
niech Ci wszystko dobre służy,
żyj spokojnie i bez burzy.
Czerwiec to szósty miesiąc, który ma 30 dni. Jego nazwa wywodzi się od koloru czerwonego. Dawniej czerwony barwnik do tkanin wyrabiano z owada czerwca, który był zbierany właśnie w tym miesiącu. 21 czerwca następuje letnie przesilenie Słońca. Wtedy w Polsce dzień trwa najdłużej, natomiast noc jest najkrótsza. W czerwcu kończy się wiosna, a zaczyna się lato.
SEZON TRUSKAWKOWY ROZPOCZĘTY :)))
1 CZERWCA – DZIEŃ DZIECKA


Dzień dziecka obchodzony jest już od 55 lat. Jest świętem dosyć mało rozpowszechnionym w Europie. Głównie znany jest w Polsce, Czechach, Slowacji, Rosji i krajach baltyckich .W innych krajach obchodzony jest Dzień Praw Dziecka, który przypada na 20 listopada.
Z czasem święto to przybrało charakter polityczny ,jednak został zainicjowany w innym celu przez Światowa Federacje Kobiet Demokratycznych jako dzień ochrony dzieci przed krzywdą ,wojną i głodem.Dziś przybrało charakter święta rodzinnego.
W 1954 ONZ zaproponowała obchodzenie konkurencyjnego święta – Dnia Praw Dziecka obchodzonego 20 listopada.
Kiedy obchodzi się to święto w świecie :
– Polsce, Czechach, Slowacji, Rosji i krajach baltyckich 1 czerwca
-Francja jako święto rodziny 6 stycznia
-W Japonii 5 maja (chłopcy) 3 marca (dziewczynki)
-W Turcji 23 kwietnia
Jest jedno słowo, słowo jedno,
przy którym wszystkie inne słowa bledną!
Słowo jak słońce jaśniejące,
co wszystkie inne słowa gasi!
Słowo z muzyki i uśmiechu,
z zapachu kwiatów i nut ptasich.
słowo, co nigdy nie zawodzi!
Wierne i czułe do ostatka!
Jedno, jedyne słowo:
Matka!

*****************************
******************************************************
Dzień Matki to święto z długą historią, sięgającą czasów starożytnych.
W starożytności symbolem matki była dla Greków Matka Natura – bogini Reia uznawana za pramatkę (była córką Kronosa i uznawano ją za matkę Wszechświata i wszystkich Bóstw). Rzymianie obchodzili natomiast aż trzydniowe święto, od 15 do 18 maja, poświęcone bogini Kybele, uznawanej w tej kulturze za matkę wszechświata, a przede wszystkim matkę bogów.
Kult Matki-Polki
Matka Boska
W średniowieczu narodził się w naszym kraju kult maryjny i Matka Boska zdobyła w Kościele wyjątkowe miejsce. Później uznano Matkę Boską za Królową Polski – kult maryjny tkwi w polakach do dziś. Miłość do Matki Boskiej przekładała się w naszym kraju na miłość i szacunek do matek.
Kult Matki-Polki w XIX i XX wieku wynikał ze specjalnej roli polskich kobiet w utrzymaniu polskości i rodziny. Ciągłe powstania, spiski i aresztowania mężczyzn naznaczyły polskie matki specjalnym zadaniem – utrzymaniem domu i patriotycznym wychowaniem dzieci. Polskie matki nie narzekały na swój los i nie uznawały konieczności poświęcenia się rodzinie (dzieciom), jako ciężaru. Jednak w Polsce Dzień Matki, jako dzień świąteczny pojawił się bardzo późno. Jeśli Matczyna Niedziela w Anglii i Szkocji pojawiła się w roku 1600, to data 26 maja 1923 roku (lub 1924) wydaje się bardzo późnym terminem zaistnienia tego święta. Trzeba jednak pamiętać, że mimo braku oficjalnej daty obchodów matka była w Polsce zawsze otoczona wielkim szacunkiem, a starsze kobiety szanowano nie tylko za fakt bycia matką, ale również za życiową mądrość.
W 40 krajach obchodzony jest Dzień Matki
Dzień Matki obchodzony jest obecnie w 40 krajach na świecie. Termin obchodów jest bardzo różny – od drugiej niedzieli lutego – tak świętują Dzień Matki Norwegowie, do 22 grudnia – to Dzień Matki w Indonezji. Jednak najwięcej państw oficjalny Dzień Matki obchodzi w maju – jest chyba jakaś magia tego miesiąca, którą można dostrzec nie tylko w Europie. Najczęściej święto to pojawia się w niedzielę danego miesiąca, natomiast my Polacy świętujemy Dzień Matki, jako jedyni 26 maja. Najwięcej państw obchodzi Dzień Matki w drugą niedzielę maja i są to kraje rozrzucone po całym globie: USA, Australia, Kuba, Hongkong, Indie, Filipiny czy też Peru.
ŻYCZENIA DLA CIEBIE…..
Kładę okruch szczęścia na dłoni
i z podmuchem wiatru przesyłam go Tobie.
Niech daje ciągle radość i słodycz życia.
Chcę by odeszły na zawsze
wszelkie Twoje smutki i trwogi.
Miej uśmiech ciągle na swej twarzy,
Zasługujesz na szczęście, niech Ci się darzy…
***
niechaj zawsze w twoim sercu
kwitną róże miłość płonie
a zmartwienia i kłopoty
odpływają precz ze skroni
żyj najdłużej i szczęśliwie
co niedobre szybko minie
łzy wzruszenia z twoich oczu
też czasami niech popłyną
spełniaj plany miej nadzieję
nigdy nie przestawaj marzyć
ciesz się wszystkim z wiarą w duszy
jeszcze wiele się wydarzy
wiatr niech zawsze wieje w plecy
a nie sypie piaskiem w oczy
żeby nigdy nie zabrakło
dni radosnych i uroczych
aby życie sensem było
z brakiem miejsca w nim na troski
i spełniało co wyśniło
życzę ci opieki boskiej
Trzeba kochać po majowemu,
Jak najgłupiej i jak najprościej,
Cierpieć, ginąć, nie wiedząc czemu,
Nie dla ciebie, lecz dla miłości.
Zaplątany w zabawę bzową,
Musisz w gąszczu wikłać się rośnym
I roztrącać węszącą głową
Zgiełk i trzepot wesołej wiosny.
Nocą długo kochać w ogrodzie,
Potem spacer w mrok samotności,
Wolno, smutnie, bo tak się chodzi
Za pogrzebem swojej młodości.
I tak krocząc za karawanem
Umajonym szczęściem zielonem,
Mruczeć głupstwa nieporównane,
Głupstwa niczym niezastąpione.












