
Najpiękniejsze piosnki
Adam Asnyk
Najpiękniejszych moich piosnek
Nauczyła mnie dzieweczka,
Mistrzem bowiem były dla mnie
Harmonijne jej usteczka.
Te usteczka brzmiały zawsze
Jakąś piosnką świeżą, nową,
Każdy uśmiech był melodią,
Śpiewem było każde słowo.
Wszystko o czym serce śniło,
Wszystko, o czym nawet nie śni,
Odbijało się w jej oczach
I płynęło w słodkiej pieśni.
Więc mnie zawsze przy jej boku,
Wpatrzonego w jej oblicze,
Kołysały śpiewne mary,
Czarodziejskich brzmień słodycze.
Czegom uchem nie dosłyszał,
Tom z usteczek koralowych Sam ustami swemi chwytał.
Maryla Rodowicz – Niech żyje bal
Życie kochanie trwa tyle co taniec,
fandango, bolero, be-bop,
manna, hosanna, różaniec i szaniec,
i jazda, i basta, i stop.
Bal to najdłuższy na jaki nas proszą,
nie grają na bis, chociaż żal.
Zanim więc serca upadłość ogłoszą
na bal, marsz na bal.
Szalejcie aorty, ja idę na korty,
Roboto ty w rękach się pal.
Miasta nieczułe mijajcie jak porty,
Bo życie, bo życie to bal.
Bufet jak bufet jest zaopatrzony,
Zależy czy tu, czy gdzieś tam.
Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony,
I pij… zdrowie dam!
Ref.
Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!
Chłopo-robotnik i boa grzechotnik,
z niebytu wynurza się fal,
wiedzie swa mamę i tatę, i żonkę,
i rusza, wyrusza na bal.
Sucha kostucha – ta Miss Wykidajło,
wyłączy nam prąd w środku dnia.
Pchajmy wiec taczki obłędu, jak Byron,
bo raz mamy bal!
Ref.
Niech żyje bal!
Bo to życie to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!
Orkiestra gra!
Jeszcze tańczą i drzwi są otwarte!
Dzień warty dnia!
A to życie zachodu jest warte!
Autor tekstu:Agnieszka OsieckaKompozytor:Seweryn Krajewskihttp://www.tekstowo.pl/
„>Myslovitz – Acidland
„>Nie poddaj się, bierz życie jakim jest
I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Po co ten stres, myślisz, że nie masz nic
Każdy ma – nawet Ty
Czasem trzeba to po prostu znaleźć
Miłość, noc i deszcz, życie też
Dla tego warto starać się
Powiedz, czy naprawdę nic nie jesteś wart
Znajdź to w sobie, tak
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest
I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Ten kraj jest jak psychodeliczny lot
Czujesz, że nie zmienisz nic
Spróbuj wziąć z tego coś
To przecież Twoje życie jest
Popełniaj błędy i naprawiaj je
Gdy dotkniesz dna odbijaj się
Wykorzystaj czas, drugiego już nie będziesz miał
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest
I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Odetchnij więc, zastanów się
Znajdź jego sens, bierz życie takim jakie jest
I ciągle szarp, i zmieniaj je
Przed siebie idź, bierz życie takim jakie jest
I zmieniaj je, i ciągle walcz, przed siebie idź
Myslovitz – Długość dźwięku samotności
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam
Tak, zawsze genialny
Idealny muszę być
I muszę chcieć, super luz i już
Setki bzdur i już, to nie ja
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam
Wiesz, lubię wieczory
Lubię się schować na jakiś czas
I jakoś tak, nienaturalnie
Trochę przesadnie, pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo
Tak zwyczajnie, tylko że
Tutaj też wiem kolejny raz
Nie mam szans być kim chcę
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam
Noc, a nocą gdy nie śpię
Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na
Chemiczny świat, pachnący szarością
Z papieru miłością, gdzie ty i ja
I jeszcze ktoś, nie wiem kto
Chciałby tak przez kilka lat
Zbyt zachłannie i trochę przesadnie
Pobyć chwilę sam, chyba go znam
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam (2x)
Autor tekstu:Wojciech Powaga, Przemysław Myszor, Artur Rojekhttp://www.tekstowo.pl/
==============================================================
Zdzisława Sośnicka – Tańcz, choćby płonął świat
Po każdej nocy wstanie nowy dzień,
Po każdej zimie wróci ptaków klucz.
Każdy błazen śmieszny ma być,
Choć go za to zetnie król.
Kamienny pomnik się zamieni w piach.
I tylko chwila swój zachowa wdzięk.
Jeśli chcesz zatrzymać czas,
Nie myśl o nim, zatrać się…
Refren: [Tańcz, tańcz,
Choćby płonął świat,
Choćby się kłębiło wokół
Morze zła.
Tańcz, tańcz,
Popiół porwie wiatr
Zło porośnie trawą i
Wzejdzie słońce.
Tańcz, tańcz,
Weź w ramiona świat,
Ten, kto tańczy, pod stopami
Święty ma plac!
Tańcz, tańcz,
W uniesieniu trwaj,
I zapomnij, że jest czas,
Tylko tańcz.]
Każde imperium się rozpadnie w pył,
I gwiazdozbiory zbledną, chcesz czy nie
Co ma być, zapuka w drzwi,
Z rytmu dni uwolnij się…
Refren: [Tańcz, tańcz (…)]
Na wulkanie…
na przekór, na pamięć…
w podłej bramie — tańcz…
Refren: [Tańcz, tańcz (…)]
Tańcz! Tańcz!
TEKST-Jacek Cygan
MUZYKA-Romuald Lipko
==============================================================
Kombi – Uratuj
1. Twój list jak wyrok czytam wciąż
A każde słowo rani mnie
Jak nóż
Tysiące myśli kłębią się
Nie poukładam tego już nie
I czuję w sobie tylko jej
Zmusienia rozstąpiła się
Ref:
Uratuj mnie, zanim świat zawali się
Uratuj mnie, daj nadzieję
Uratuj mnie, zanim znajdę się na dnie
I nie mów mi, że to koniec
- Ta nasza miłość krucha jest
A obojętność niszczy nas
Co noc
Nie rozumiemy swoich słów
Ocalić siebie tak trudno jest
I czuję w sobie tylko jej
Zmusienia rozstąpiła się
Ref: x2
Uratuj mnie, zanim świat zawali się
Uratuj mnie, daj nadzieję
Uratuj mnie, zanim znajdę się na dnie
I nie mów mi, że to koniec.
Kombi – Już Ci nie wybaczę
Pięć okrutnie długich dni
Każdy podły każdy zły
Zimny płomień pali mnie
Jedno wiem nie ma cię
Magia wciąż nie mogła trwać
Anioł Stróż zostawił nas
Jaka gorzka ta łza
Już ci nie wybaczę kolejny raz
Nie chcę więcej twoich kłamstw
Zima dokoła nas jest noc i nie ma dnia
To nieuleczalny stan
Wczoraj my dziś tylko ja
Nie pomaga żaden lek
Ciągle ty w moim śnie
Stało się co miało stać
Dziś butelka nie ma dna
Co dzień jest mnie coraz mniej
Ciągle krzyczę przez sen
Już ci nie wybaczę kolejny raz
Nie chcę więcej twoich kłamstw
Zima dokoła nas jest noc i nie ma dnia
Już ci nie wybaczę i nie ma szans
Nie pomoże żaden płacz
Zima dokoła nas jest noc i nie ma dnia
Kombi – Podaruj mi siebie
Ty jedna tylko patrzysz na mnie tak
Z ekranu widzisz właśnie mnie – a ja w to wierzę…
I tylko do mnie tak uśmiechasz się
Bez ciebie już nie umiem żyć
Ty wszystko masz a ja tak niewiele chcę
Podaruj mi świat
Podaruj mi świat, podaruj siebie
Obiecaj mi noc obiecaj świt
Podaruj mi lęk podaruj spokój
I daj mi siebie
Naprawdę tak mało chce…
Po samotności nie zostanie nic
Jeśli chcesz ze mną być – to takie proste
A szklana ściana nie rozdzieli nas
Stworzymy razem własny raj
Na zawsze ty nikt inny nie liczy się
Podaruj mi świat
Podaruj mi świat, podaruj siebie
Obiecaj mi noc obiecaj świt
Podaruj mi lęk podaruj spokój
I daj mi siebie
Podaruj mi świat podaruj siebie
Obiecaj mi noc obiecaj świt
Podaruj mi lęk podaruj spokój
I daj mi siebie
Naprawdę tak mało chcę…
(po solówce)
Na zawsze ty nikt inny nie liczy się
Podaruj mi świat…
Podaruj mi świaaaat… świaaaat…
Podaruj mi lęk podaruj spokój
I daj mi siebie…
Podaruj mi świaaaat… świaaaat…
Podaruj mi lęk podaruj spokój
I daj mi siebie…
Naprawdę tak mało chcę…
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|Jan Pluta (+60 l.) razem z gitarzystą Grzegorzem Skawińskim, basistą Waldemarem Tkaczykiem i klawiszowcem Sławomirem Łosowskim w 1976 roku założył zespół Kombi.
Na początku lat 80-tych w grupie zastąpił go Jerzy Piotrowski. Pluta wrócił jednak po latach do zespołu. Po reaktywacji grupy pod nową nazwą Kombii (prawa do dawnej nazwy ma Łosowski) jan Pluta grał z kolegami w latach 2003 – 2009. Później zastąpił go Adam Tkaczyk, syn Waldemara
Przyjaciel i Dobry Człowiek zostanie w naszej pamięci jako pogodny, wesoły Kolega… Od dziś Jasiu gra już w Podniebnej Orkiestrze… Jasiu, odpoczywaj w pokoju… – napisał na swoim profilu na Facebooku Grzegorz Skawiński, lider Kombii.
Kombii – Kochać Cię – za późno. Sopot 2003:
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Doda – Nie daj się
tu tu tu tu tut turu tu tut tu tututuru
1.
Każdy na początku wierzy że jest dla niego plan
Ktoś na górze gdzieś na chmurze nam narysował go
Matka zazdrość w ludziach płodzi gniew
On chce byś zawrócił z drogi swej
Ref.:
Nie daj się
ludzie niech swoje myślą
Nie daj się
Z diabłem do piekła wyślą
Nie daj się
Warto być zawsze tylko sobą (ref. x2)
2.
Każdy na początku wierzy że jest dla niego plan
Ja do końca pragnę spełnić go
Chociaż cenę znam
Matka zazdrość w ludziach płodzi gniew
On chce byś zawrócił z drogi swej
Ref.:
Nie daj się
ludzie niech swoje myślą
Nie daj się
Z diabłem do piekła wyślą
Nie daj się
Warto być zawsze tylko sobą (ref. x2)
3.
Prosto ludziom w oczy patrz
Niewielu ma odwagę
Pozorami kryją twarz
Ref.:
Nie daj się
ludzie niech swoje myślą
Nie daj się
Z diabłem do piekła wyślą
Nie daj się
Warto być zawsze tylko sobą.
TEKST- Dorota Rabczewska (Doda)
MUZYKA- Marek Kościkiewicz
Shakin Stevens – Oh Julie
Whoa, whoa Julie, if you love me truly,
do you want me, Julie, to be, be your very own?
Julie, love me only, Julie, don’t be lonely,
’cause I want you only to be, to be my very own.
Ooh, Baby, don’t leave me, honey, don’t grieve me,
Julie, why leave me alone?
Stay with me, baby, lay with me maybe,
honey, don’t leave me alone!
Julie, never leave me, please, don’t decieve me!
Julie, oh, believe me and be, be my very own.
(Solo)
Whoa, whoa, Julie, if you love me truly…
Ooh, Baby, don’t leave me, honey, don’t grieve me…
Julie, never leave me, please don’t decieve me…
Whoa, whoa Julie, if you love me truly…
To be, to be, to be, be your very own.
To be, to be, to be, to be your very own.
Julie, czy kochasz mnie naprawdę,
Pragniesz mnie, Julie, bym był, był tylko twój?
Julie, kochaj tylko mnie, Julie nie bądź samotna,
bo ja pragnę tylko byś była, była tylko moja.
Oh, baby, nie zostawiaj mnie, kochanie, nie doprowadzaj mnie do rozpaczy,
Dlaczego zostawiasz mnie samego?
Zostań ze mną, baby, może połóż się ze mną,
kochanie, nie zostawiaj mnie samego!
Julie, nigdy mnie zostawiaj, proszę, nie oszukuj mnie!
Julie, oh, wierz mi i bądź, bądź tylko moja.
Shakin’ Stevens, znany także jako 'Shaky’, właściwie Michael Barratt (ur. 4 marca 1948 roku w Ely, w Cardiff, w Walii) – walijski piosenkarz rock and rollowy, muzyki pop i autor tekstów piosenek, który zdobył największą popularność w latach 80. XX wieku.
Jest najmłodszym z jedenaściorga dzieci Jacka (zm. 1972, w wieku 75 lat) i May Barratt. Jego ojciec był weteranem I wojny światowej, w 1948 roku pracował w branży handlu budowlanego.
W dniu 7 października 1967 roku poślubił Carole, mają troje dzieci. Zamieszkali w Surrey.
Swoją karierę rozpoczął w latach 60. z menadżerem Paulem Barrettem i zespołem The Sunsets, który prezentował rock’n’roll lat 50. W grudniu 1969 roku wystąpił przed koncertem zespołu The Rolling Stones. Rok później podpisał kontrakt z firmą Parlophone, która wydała jego debiutancką płytę A Legend (1970). W 1977 roku Shakin’ Stevens porzucił grupę The Sunsets i wystąpił w musicalu Jacka Gooda Elvis!. Pojawiał się regularnie w programie rozrywkowym Oh Boy, gdzie wykonał piosenkę „Hot Dog”.
W 1981 roku jego przebój This Ole House trafił na pierwsze miejsce brytyjskiej listy przebojów, a jego album Shaky (1981) również stał się numerem jeden. W latach 80. wylansował takie hity jak You Drive Me Crazy (1981), This Ole House (1981), Oh Julie (1982), Shirley (1982), Give Me Your Heart Tonight (1982), Cry Just A Little Bit (1983), A Rockin’ Good Way w duecie z Bonnie Tyler (1984), A Letter To You (1984), Breaking Up My Heart (1985), Lipstick Powder And Paint (1985), Merry Christmas Everyone (1985), Because I Love You (1986) i Come See About Me (1987). Swój hit Teardrops (1984) nagrał z gitarzystą Hankiem B. Marvinem, współpracował także z Rogerem Taylorem, Bonnie Tyler i Dave Edmundsem. W 1990 roku pojawił się z utworem I Might (Top 20), a dwa lata potem na UK Top 40 z piosenką Radio (1992). Odniósł sukces w Danii z płytą „A Whole Lotta Shaky” (podwójna platyna w 1994).
W maju 2007 roku w Danii zrealizował swój kolejny album Now Listen (pozycja nr 8 na liście przebojów). W grudniu 2007 powrócił na 22. miejsce brytyjskiej listy przebojów z przebojem Merry Christmas Everyone. Rok 2008 to festiwale: Glastonbury w Anglii, Rundfunk w Berlinie. W sierpniu 2008 wystąpił na festiwalu w Sopocie (Sopot Festival). 8 grudnia 2008 płyta „Now Listen” ukazała się oficjalnie w Polsce(Sony Music).
http://www.tekstowo.pl/wykonawca,shakin_stevens.html
Czerwony Tulipan – Jedyne co mam
Jedyne co mam to złudzenia,
Że mogę mieć własne pragnienia.
Jedyne co mam, to złudzenia,
Że mogę je mieć. x2
Miałam siebie na własność,
Ktoś zabrał mi prywatność.
Co mam zrobić bez siebie, jak żyć
Bez siebie, jak żyć.
Miałam słowa własne,
Ktoś stwierdził, że zbyt ciasne.
Co mam zrobić bez słów, jak żyć
Bez słów, jak żyć.
Jedyne co mam… x2
Miałam serce dla wszystkich,
Ktoś klucz do niego wymyślił.
Co mam zrobić bez serca, jak żyć
Bez serca, jak żyć.
Miałam myśli spokojne,
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę.
Co mam zrobić teraz, jak żyć.
Jak teraz żyć.
Jedyne co mam… x3
###########################################################################################
Goya – Oczekiwanie
Nie szukałam Cię,
poprostu czułam, że jesteś gdzieś.
Nie płakałam, gdy
godziny trwały jak długie dni.
I ważnych słów nie trwoniłam,
Tobie je przeznaczyłam…
Lepiej uciekać przed tym, co wątpliwe,
co trwoni nasz czas,
lepiej poczekać na to, co prawdziwe,
co warte jest nas…
Nie patrzyłam w bok,
by tylko chwilę nacieszyć wzrok.
Takich spojrzeń żar
tylko Tobie wolałam dać.
I choć to trochę trwało,
czekać się opłacało…
Lepiej uciekać przed tym, co wątpliwe
co trwoni nasz czas,
lepiej poczekać na to, co prawdziwe,
co warte jest nas…
Zbigniew Wodecki – Dziewczyna z konwaliami
Rankiem w poza przeszłym roku
Szłaś ulicą z konwaliami
Ty i mój niepokój
Idąc chwilę obok siebie
Czytaliśmy spojrzeniami
Jak między wierszami
Hej, dziewczyno nieznajoma
Ciepło miałaś niesłychane
Jak w piorunie zabłąkanym gdzieś
Hej, poniosę Cię w pamięci
Będzie moim talizmanem
Twój rumieniec darowany mi
Widzę Cię na każdym kroku
Gdy się w moje myśli skradasz
Ty i ta ballada
Rankiem w poza przeszłym roku
Szłaś ulicą z konwaliami
Ty i mój niepokój
Hej, dziewczyno nieznajoma
Ciepło miałaś niesłychane
Jak w piorunie zabłąkanym gdzieś
Hej, poniosę Cię w pamięci
Będzie moim talizmanem
Twój rumieniec darowany mi
Ania Wyszkoni- Wiem że jesteś tam
Wiem, że jesteś sam
Wiem, że masz na głowie tyle ważnych spraw
Nie pamiętasz już co znaczy dobry sen
Nie masz czasu na niepewność ani lęk
Wiem, że jesteś sam
Nic nie musisz mówić, wiem, że jesteś sam
Pewnie teraz nie najlepszy na to czas
Ale dzisiaj potrzebuję Twoich rad
Dzisiaj proszę Cię
Ten jeden raz zatrzymaj się
Ten jeden raz stań tuż obok mnie
Dziś czuję, że brak mi sił
Ten jeden raz bądź blisko mnie
Poczuć mi daj, że to wszystko ma sens
Dziś wiem, że brak mi sił
Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć, jak ma dalej żyć
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę, bez kolejki przyjmij mnie
Dzisiaj proszę Cię
Ten jeden raz zatrzymaj się
Ten jeden raz stań tuż obok mnie
Dziś czuję, że brak mi sił
Ten jeden raz bądź blisko mnie
Poczuć mi daj, że to wszystko ma sens
Dziś wiem, że brak mi sił
Ten jeden raz /x2
Dziś czuję, że brak mi sił
Robert Gawliński – gitara, śpiew (1991-1995, od 2001)
Mikis Cupas – gitara (1991-1995, od 2001)
Maciej Gładysz – gitara (1991-1992, od 2011)
Stanisław Wróbel – gitara basowa (od 2011)
Andrzej Smolik – instrumenty klawiszowe (1993-1995, od 2001)
Hubert Gasiul – perkusja (od 2006)
Byli członkowie zespołu
Michał Rollinger – instrumenty klawiszowe (1992)
Adam Żwirski – gitara basowa (1991)
Marek Chrzanowski – gitara basowa (1993-1995, 2001-2002)
Marcin Ciempiel – gitara basowa (2002-2004)
Leszek Biolik – gitara basowa (2006-2011)
Dariusz Nowak – perkusja
Marcin Szyszko (nie żyje)[6] – p
1.Na zawsze i na wieczność
Był chyba maj,
Park na Grochowie.
W słoneczny dzień,
Zobaczyłem Cię.
Tańczyłaś boso,
Byłaś jak natchniona,
A po chwili zaczął padać deszcz.
Nie wiedziałem,
co się ze mną dzieje,
wszystko znikło byłaś tylko ty.
Stałaś w tęczy jak zaczarowana,
świeciło słonce a z nieba padał deszcz.
Ref:
Tyle samotnych dróg musiałem przejść bez Ciebie.
Tyle samotnych dróg musiałem przejść by móc,
odnaleźć Ciebie tu.
I wtedy padał deszcz.
2.
Nasze oczy wreszcie się spotkały,
jak odbicia zagubionych gwiazd.
Byłaś blisko, wszystko zrozumiałem,
Kto odejdzie zawsze będzie sam.
Na zawsze i na wieczność,
Uczyńmy z życia święto,
By będąc tu przez chwilę
Wszystko zapamiętać.
Nasza droga nigdy się nie skończy,
A kto odejdzie zawsze będzie sam.
Ref:2x
Tyle samotnych dróg musiałem przejść bez Ciebie.
Tyle samotnych dróg musiałem przejść by móc,
odnaleźć Ciebie tu.
I wtedy padał deszcz. 2x
Na zawsze i na wieczność
Nie pokonasz miłości
Nie wołaj o pomoc
Nie nadejdzie
Nie próbuj się bronić
Szkoda sił
To nieposkromiony
To
Rydwan stukonny, co pędzi a Ty
Ty pędzisz w nim
I choćbyś uciekał
To Ją gonisz
I choć byś się skrywał
Szukasz Jej
I choć byś udawał żeś
Ślepy na nagość i głuchy na szept
Nie umkniesz Jej
Nie pokonasz miłości
Nie pokonasz miłości
Nie pokonasz miłości
Nie zwyciężysz jej w sobie
To wiedz
Nie pokonasz miłości
Nie zwyciężysz jej
Odłożysz wszelką broń
Gdy ujrzysz Ją
Choć mówią o Tobie
Żeś ze skały
Choć wszystko widziały
Oczy twe
Gdy ujrzysz Ją całą
To
Nagle popadniesz w nieśmiałość i wiedz
Dosięgnie cię
Nie pokonasz miłości
Nie pokonasz miłości
Nie pokonasz miłości
Nie zwyciężysz jej w sobie
To wiedz
Nie pokonasz miłości
Nie pokonasz miłości
Nie pokonasz miłości
Nie zwyciężysz jej w sobie
To wiedz
Nie pokonasz miłości
Nie zwyciężysz jej
Odłożysz wszelką broń
Gdy ujrzysz Ją
Gdy ujrzysz Ją
Gdy ujrzysz Ją
Gdy ujrzysz Ją
Gdy ujrzysz Ją
Gdy ujrzysz Ją
MICHAŁ BAJOR
ODDAJ MI SAMOTNOŚĆ
Nie, nie to nie będzie wiersz
Żal, żal słów rzuconych byle gdzie
Z nut, pauz już nie popłynie pieśń
Niepełny rym, przykry fałsz
Banalny temat, skradziony.
Nie, nie, nie to nie będzie krzyk
Ledwie ruch warg, skarg nie usłyszy nikt.
Urwany ton jak tchórz
Przez kraty smutku wycieka
Nie, nie ma gdzie już
Już gdzie uciekać, uciekać, uciekać, uciekać, uciekać
Nie ma gdzie już.
Oddaj mi samotność mą
Pragnę jej, wolę ją
Od chłodnego bez końca we dwoje
W byle jakim sam na sam
Nic się nie przydarzy nam
Zwariujemy z nudy oboje.
Skreśl mnie w myślach, wypal mnie
Jeszcze czas, proszę nie
Proszę nie myśl już, nie myśl już o mnie
W dożywociu czterech ścian
Traci sens każdy plan.
Oddaj mi samotność mą
Pragnę jej, chcę być z nią
Chcę na moment po prostu zapomnieć
Myślom moim przywróć wstyd
Słowom cel, sens i rytm
Oddaj wiarę na zawsze straconą.
Nim nienawiść zacznie knuć
Zwróć mi mą czystość, zwróć
Gdzieś w pośpiechu po drodze zgubioną
Daj odpocząć kilka chwil
Maskę zdjąć pozwól mi
Może pod nią płaczę.
Oddaj mi samotność mą
Pragnę jej, wolę ją,
Od absurdu codziennych tłumaczeń
Oddaj mi samotność mą
Pragnę jej, chcę być z nią
Nie możemy przecież inaczej.
Oddaj mi samotność mą
Pragnę jej, wolę ją,
Od chłodnego, głupiego we dwoje
W pajęczynie pustych dni
Zabłądzimy ja i Ty
Zwariujemy…
Autor tekstu:
Marcin Sosnowski
Kompozytor:
Janusz Stokłosa
Michał Bajor. Największe Przeboje
***********************************************************************************
muzyka: Claudes François/Jacques Revaux
słowa: Paul Anka
tłumaczenie: Wojciech Młynarski
Piosenka zarejestrowana podczas koncertu w dniu 10.06.2007 r. w Polskim Radio, w studio im. Agnieszki Osieckiej. Pochodzi z płyty: Raz, Dwa, Trzy „Młynarski” (2007, 4ever MUSIC/Warner Music Poland).
Tekst:
Co dzień, gdy przejdziesz próg
Jest tyle dróg co w świat prowadzą
I znasz sto mądrych rad
Co drogę w świat wybierać radzą
I wciąż ktoś mówi ci
Że właśnie w tym tkwi sprawy sedno
Byś mógł z tysiąca dróg
Wybrać tę jedną…
I tak zrządzi traf
Że świata prawd nie zechcesz zmieniać
I gdy kark umiesz zgiąć
Gdy siłą wziąć sposobu nie ma
Gdy w tym nie zgubisz się
Nie zwiodą cię niełatwe cele
Wierz mi, na drodze tej osiągniesz wiele
Znajdziesz na tej jednej z dróg
I kobiet śmiech i forsy huk
Choćby cię kląć świat cały miał
Lecz w oczy nikt nie będzie śmiał
Chcesz łatwo żyć, to śmiało idź
Idź taką drogą…
I nim nie raz nie sto osiągniesz to mój przyjacielu
I nim przetarty szlak
Wybierzesz jak wybrało wielu
I nim w świat wejdziesz ten
By podłóg cen pochlebstwem płacić
Choć raz, raz pomyśl
Czy czegoś nie tracisz
Bo przecież jest nie jeden szlak
Gdzie trudniej iść, lecz idąc tak
Nie musisz brnąć w pochlebstwa dym
I karku giąć przed byle kim
Rozważ tę myśl, a potem idź
Idź swoją drogą…
Standardowa licencja YouTube
Maciej Niesiołowski zasłynął jako twórca audycji „Z batutą i humorem” emitowanej w Telewizji Polskiej. Ten program przyniósł mu nagrodę Radiokomitetu, jak również prestiżową Nagrodę Publiczności „Wiktor”. Tym razem artysta wraca z nowym (…)
Maciej Niesiołowski zasłynął jako twórca audycji „Z batutą i humorem” emitowanej w Telewizji Polskiej. Ten program przyniósł mu nagrodę Radiokomitetu, jak również prestiżową Nagrodę Publiczności „Wiktor”. Tym razem artysta wraca z nowym materiałem. To płyta nieśmiałych melomanów, którzy chcą słuchać melodii znanych, lubianych, bez stresów, z uśmiechem. Utwory brawurowe przeplatają się z kompozycjami delikatnymi, pełnymi finezji, melodie znane z nieznanymi, ale wartymi poznania, Tej płyty można słuchać zawsze – korzystając z dobrego nastroju i mając zły humor, rano i wieczorem, w święto i dzień powszedni, razem z bliskimi i na osobności – i zawsze poprawi nam ona samopoczucie.
Bohdan Łazuka – Dzisiaj jutro zawsze
Dni, Których Nie Znamy
Tyle było dni do utraty sił,
Do utraty tchu tyle było chwil,
Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic,
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz:
Że, ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,
Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy…..x2
Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad,
Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł,
Choć majątek prysł, on nie stoczył się,
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że:
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,
Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy..x2
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak oddzielić nagle serce od rozumu?
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele…
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,
Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy…..x2
Marek Grechuta
Dzisiaj, jutro, zawsze
Będę Cię kochać tak, kochać tak,
Chociaż moja miłość jest Ci nie w smak,
Kochana.
Dzisiaj, jutro, zawsze
Będę Ci humor psuć, humor psuć,
Choćbyś drzwi zamknęła nawet na klucz.
Magnetofon wezmę z sobą
I pod drzwiami będę grać,
A na schodach zacznę tańczyć solo,
Charlestona.
Dzisiaj, jutro, zawsze
Będę Cię złościć tak, złościć tak,
Kochać mnie nie chciałaś,
To teraz masz.
Słuchaj proszę, oto nowy jest Charleston, Charleston,
Jeśli zaśniesz to Cię zbudzi mój głos, kochana,
Dzisiaj, jutro, zawsze
Brzmieć będzie Charleston, Charleston,
Póki nie zatańczysz ze mną choć raz.
Dzisiaj, jutro, zawsze
Będę Cię złościć tak, złościć tak,
Aż się nie rozchmurzysz i powiesz tak.
Słuchaj proszę, oto nowy jest Charleston, Charleston,
Jeśli zaśniesz to Cię zbudzi mój głos, kochana,
Dzisiaj, jutro, zawsze
Brzmieć będzie Charleston, Charleston,
Póki nie zatańczysz ze mną choć raz.
http://www.gazeta.pl/
Janusz Kondratowicz nie żyje. Był autorem tekstów m.in. do „Jaka jesteś” i „Trzynastego”
– W wieku 74 lat zmarł w środę w Warszawie Janusz Kondratowicz, poeta, satyryk i dziennikarz, autor testów takich przebojów jak „Trzynastego”, „Powrócisz tu”, „Biały krzyż”, „Jaka jesteś”, „Tyle słońca w całym mieście” i „Zaopiekuj się mną”.
O śmierci Kondratowicza poinformował Rafał Podraza, autor książki o tekściarzu.
Kondratowicz był autorem tekstów piosenek m.in. dla Czerwono-Czarnych, Czerwonych Gitar, No To Co, Trubadurów, Anny Jantar, Krzysztofa Klenczona, Haliny Frąckowiak, Zdzisławy Sośnickiej, Ireny Jarockiej, Ireny Santor, Krzysztofa Krawczyka, Jacka Lecha, Urszuli Sipińskiej, Shazzy.
Modern Talking – Maria
Oh, when she speaks the Spanish words
It’s like a fire in my soul, and it hurts
And when she moves, I can not sleep
I think I’m strong, but I know I’m so weak
When she’s next to me, oh it’s like ecstasy
Lonely Maria, Maria, Maria
You’re such a beautiful but lonely senorita
Lonely Maria, Maria, Maria
Oh, do you have the time to kiss me, oh Maria
Maria, Maria, I know
Maria, I miss you so
Maria, Maria don’t go
Baby, I need you so
Oh, when she dance and when she smiles
It’s like an old, old Spanish lullaby
And when she talks, see how she dance
It’s like an old, old Spanish love romance
When she’s next to me, oh, it’s like ecstasy
Lonely Maria, Maria, Maria
You’re such a beautiful, but lonely senorita
Lonely Maria, Maria, Maria
Oh, do you have the time, to kiss me, oh Maria
Maria, Maria, I know
Maria, I miss you so
Maria, Maria don’t go
Baby, I need you so
Oh kiedy ona mówiła, te hiszpańskie słowa
To jak ogień w mojej duszy, i to bolało
I kiedy ona się poruszała, nie mogłem spać
Myślałem „Jestem silny, ale ja wiem, że jestem taki słaby”
Kiedy podchodziła do mnie
Oh to było jak ekstaza.
Samotna Maria, Maria, Maria,
Jestem piękną, ale samotną kobietą
Samotna Maria, Maria, Maria
Oh, masz czas, aby pocałować mnie, oh Maria
Maria, Maria, ja znam Cię
Maria, ja bardzo tęsknię
Maria, Maria, nie odchodź
Kochanie, potrzebuję Cię.
Oh, kiedy ona tańczyła i kiedy uśmiechała się
to jak stara, stara hiszpańska kołysanka
I kiedy mówiła, patrz jak ona tańczy
To jak stary, stary hiszpański romans.
Kiedy podchodziła do mnie
Oh to było jak ekstaza.
Samotna Maria, Maria, Maria,
Jestem piękną, ale samotną kobietą
Samotna Maria, Maria, Maria
Oh, masz czas, aby pocałować mnie, oh Maria
Maria, Maria, ja znam Cię
Maria, ja bardzo tęsknię
Maria, Maria, nie odchodź
Kochanie, potrzebuję Cię.
Maria, Maria, ja znam Cię
Maria, ja bardzo tęsknię
Maria, Maria, nie odchodź
Kochanie, potrzebuję Cię.
Samotna Maria, Maria, Maria,
Jestem piękną, ale samotną kobietą
Samotna Maria, Maria, Maria
Oh, masz czas, aby pocałować mnie, oh Maria
Maria, Maria, ja znam Cię
Maria, ja bardzo tęsknię
Maria, Maria, nie odchodź
Kochanie, potrzebuję Cię.
http://www.tekstowo.pl/
The Fancy Pants Adventures World 1 Remix
http://www.interia.pl/
-data urodzenia: 15.06.1946
data śmierci: 24.01.2015
kraj: Grecja
Demis Roussos: odeszła legenda muzyki rozrywkowej. Za co kochali go Polacy?
Demis Roussos nigdy nie był typowym amantem, ale jego imponujący głos sprawiał, że kobiety za nim szalały.
Grecki wokalista czasy największej świetności przeżywał w latach 70. i 80. Utworem „Forever and Ever” podbił europejskie listy przebojów. I choć wielu z nas kojarzy go głównie z kilkoma wielkimi przebojami, to jeszcze nie tak dawno nagrywał płyty, w których poszukiwał nowych artystycznych dróg. Dziś już wiemy, że kolejnych nie będzie. Roussos zmarł w wieku 69 lat w jednym ze szpitali w Atenach. W pamięci wielu Polaków wciąż jednak żywe pozostają wspomnienia związane z tym wielkim artystą, który nad Wisłą cieszył się ogromną sympatią.
Demis Roussos
http://www.wp.pl/
(*)
http://youtu.be/ljiduLNEiqg
Dying Obok My Love
Demis Roussos
Jeśli mam umrzeć
Ja chcę, żebyś tam być
Wiem tyle miłości
To pomoże mi w dół
Beyond
Potem pożegnać
Bez strachu i bólu
W samotności
Będę ożywić lat szczęścia
Aby przekroczyć próg
Chcę nic więcej
Pieścił twój głos
Die przez moją miłość
Śpię patrzy
Czas spędzony
On nas nigdy nie oddziela
Będzie nam połączyć
W głębokim rogu wieczności
Jeśli końcowa
Chcę tylko swój wygląd
Z perfum na całym
Die przez moją miłość
Śpię patrzy
Aby przekroczyć próg
Chcę nic więcej
Pieścił twój głos
Die przez moją miłość
A jak śpisz.
http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&hl=pl&prev=search&rurl=translate.google.pl&sl=es&u=http://letras.com/&usg=ALkJrhgCiBGRddm9l1EOgiRWhap0kZ0qhA
Demis Roussos nie żyje. Piosenkarz miał 68 lat
Grecki piosenkarz Demis Roussos zmarł w nocy z soboty na niedzielę w szpitalu w Atenach – podała dzisiaj grecka agencja Proto Thema. Informację o śmierci artysty potwierdził jego przyjaciel, dziennikarz Nicos Aliagas. Demis Roussos miał 68 lat.
http://www.onet.pl/
_
_—————–
Demis Roussos – My friend the wind
Mój przyjaciel wiatr
Mój przyjaciel wiatr przybędzie ze wzgórz
Gdy ranek nastanie, on obudzi mnie znów
Mój przyjaciel wiatr powie mi sekret
Podzieli się nim ze mną, podzieli się nim ze mną
(chór)
Mój przyjaciel wiatr przybędzie z północy
Ze słowami miłości które ona mi szeptała
Mój przyjaciel wiatr powie że ona mnie kocha
I tylko mnie, i tylko mnie
Ref.
Usłyszę jej głos i jej słowa
Które on przyniesie od Eleni
Słodkie jak pocałunki są piosenki od ukochanej
Miękki jak rosa jest dotyk mojej lubej
Och, och, och
Będziemy częścią snu
w którym nigdy nie opuściłem Eleni
Niebieskie są dni jak oczy ukochanej
Daleko od świata będę żył z moją lubą
Och och och
Mój przyjaciel wiatr powraca na wzgórza
I mówi mojej miłości, że dzień wkrótce nadejdzie
Och, przyjacielski wietrze powiedz ten sekret
który dobrze znasz, och który dobrze znasz
(chór)
Mój przyjaciel wiatr przybędzie z północy
Ze słowami miłości które ona mi szeptała
Mój przyjaciel wiatr powie że ona mnie kocha
I tylko mnie, i tylko mnie
Ref.
Usłyszę jej głos i jej słowa
Które on przyniesie od Eleni
Słodkie jak pocałunki są piosenki ukochanej
Miękki jak rosa jest dotyk mojej lubej
Och, och, och
Będziemy częścią snu
w którym nigdy nie opuściłem Eleni
Niebieskie są dni jak oczy ukochanej
Daleko od świata będę żył z moją lubą
Och och och
http://www.tekstowo.pl/
==========================================================
Cezary Łazarewicz
Andrzej Mogielnicki: lubię wymyślać historie, które potem sprawdzają się w życiu
Napisałem kiedyś dla Budki Suflera tekst piosenki. Ile było z tym w Lublinie wydziwiania, ile telefonów, żeby zmieniać. Ale się uparłem. Latem znajomi dzwonili do mnie z Mazur, że spać przeze mnie nie mogą, bo ze wszystkich namiotów słychać Cugowskiego, śpiewającego: „Bo do tanga trzeba dwojga” – mówi Andrzej Mogielnicki, twórca dziesiątków polskich przebojów, który „uciekł” na Dominikanę i został pisarzem.
http://wp.pl/
==============================================================
Zabłądziłaś –Vox
Mogłaś być dotykalnym snem
Dawałem ci całego siebie
Kto by jak ja nie księgował twoich wadZabłądziłaś
Tam, gdzie jesteś, nie ma mnie
Zabłądziłaś
Tani blask oślepił cięMogłaś mieć więcej niż ten świat
Miłość ma to nie domek z kart
A słowa me to nie żetony
Prawdziwych dróg nie zasypie byle wiatrZabłądziłaś
Tam, gdzie jesteś, nie ma mnie
Zabłądziłaś
Tani blask oślepił cięZabłądziłaś
W oceanie pustych słów
Zbudź się, mała
I przybiegnij do mnie znów
Mogłaś być każdym moim dniem
(A nie spalać się)
Mogłaś być, a nie spalać się
A mogłaś być uśmiechem losu
Marnujesz czas, który mógł być tylko nasz
Zabłądziłaś
Tam, gdzie jesteś, nie ma mnie
Zabłądziłaś
Tani blask oślepił cię
(Zabłądziłaś) zabłądziłaś
W oceanie pustych słów
(Zbudź się, mała) zbudź się, mała
I przybiegnij do mnie znów
Zabłądziłaś
Kompozytor: | Jerzy Słota |
---|---|
Rok powstania: | 1996 |
Wykonanie oryginalne: | Vox |
Płyty: | Cudowna podróż (CD, 1996), Moda i miłość (CD, 1998), The Best of Vox (CD, 2004) |
Tekst piosenki:
Peter, Sue & Marc – Birds of Paradise
Who are you, who am I?
Is it real, do we touch the sky?
Nothing`s real – all disguise
said the birds of paradise.
I`m afraid can`t you see?
Tell me where do you carry me.
You will soon realize
said the birds of paradise.
Flying home flying home
to the land that you once have known,
to the peace that once was true
for a little girl like you.
Flying home flying home
from a world that is made of stone,
till your heart is light and free
like it once was meant to be.
How can I go ahead
when my eyes are becoming wet?
Save your tears – dry your eyes
said the birds of paradise.
But the times passing by,
say how long do we have to fly?
Moon will set, sun will rise
said the birds of paradise.
Flying home flying home
to the land that you once have known,
to the peace that once was true
for a little girl like you.
Flying home flying home
from a world that is made of stone,
till your heart is light and free
like it once was meant to be.
(Instrumental)
Flying home flying home
from a world that is made of stone,
till your heart is light and free
like it once was meant to be.
Rajskie ptaki…
Kim jesteście, kim jestem ja?
Czy to prawda, dotykamy nieba?
Nic nie jest prawdą – wszystko mirażem
Odpowiedziały rajskie ptaki.
Boję się, czy nie widzicie?
Powiedzcie, gdzie mnie zabieracie.
Wkrótce tego dowiesz się
Odpowiedziały rajskie ptaki.
Lecąc do domu, lecąc do domu
Do tej ziemi do ziemi, niegdyś ci znanej,
Do spokoju co niegdyś był prawdą
Dla małej dziewczynki jak ty.
Lecąc do domu, lecąc do domu
Wprost ze świata stworzonego z kamienia
Dopóki twe serce jest lekkie i wolne
Takie jak niegdyś miało być.
Jak mogę iść naprzód,
Gdy moje oczy stają się mokre?
Nie płacz już – wytrzyj łzy
Odpowiedziały rajskie ptaki.
Ależ czas mija wciąż i wciąż,
Powiedzcie, jak długo mamy tak lecieć?
Księżyc zajdzie, słońce wzejdzie
Odpowiedziały rajskie ptaki.
Lecąc do domu, lecąc do domu
Do tej ziemi do ziemi, niegdyś ci znanej,
Do spokoju co niegdyś był prawdą
Dla małej dziewczynki jak ty.
Lecąc do domu, lecąc do domu
Wprost ze świata stworzonego z kamienia
Dopóki twe serce jest lekkie i wolne
Takie jak niegdyś miało być.
(Wstawka instrumentalna)
Lecąc do domu, lecąc do domu
Wprost ze świata stworzonego z kamienia
Dopóki twe serce jest lekkie i wolne
Takie jak niegdyś miało być.
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Garou – Je n’attendais que vous (Czekanie me to Ty)-https://youtu.be/31SiOE-YU_E
On garde un soleil Au fond de nous Un feu qu’on réveille Malgré tout Malgré les douleurs d’hier Tout a coup on espere Au hasard d’un jour Pareil aux autres On se sent moins lourd La vie nous porte Pour un regard de lumiere Un seul aveu a faire Je n’attendais que vous Je n’espérais que vous J’ai marché si longtemps Je viens de loin Le monde était grand Et long le chemin Je n’attendais que vous Nulle autre que vous J’attendais votre voix Vos soupirs Donnez-moi votre air Qu’enfin je respire On garde un peu d’or Au fond de l’âme Mais le temps dévore Éteint la flamme Jusqu’a ce jour de hasard Et soudain on repart On remplit nos yeux D’autres couleurs Est-ce qu’on y voit mieux? Est-ce qu’on est meilleur? Quand tout redevient si clair Un seul aveu a faire Je n’attendais que vous Je n’espérais que vous J’ai marché si longtemps Je viens de loin Le monde est trop grand Trop long le chemin Je n’attendais que vous Nulle autre que vous J’attendais votre voix Vos soupirs Donnez-moi votre air Qu’enfin je respire Vous, vous Je n’attendais que vous Je n’espérais que vous J’ai marché si longtemps Je viens de loin Le monde était grand Et long le chemin Je n’attendais que vous Nulle autre que vous J’attendais votre voix Vos soupirs Donnez-moi votre air Qu’enfin je respire Je n’attendais que vous Je n’attendais que vous Au fond de nous Malgré tout Malgré les douleurs Je n’attendais que vous Je viens de loin Je n’espérais, N’espérais que vous Je n’attendais que vous Je n’attendais que vous
„„„„„„„„„„„`
Zachowujemy słońce Głęboko w nas Ognisko, które budzi się Mimo wszystko Pomimo wczorajszych bólów Nagle mamy nadzieję Na szansę na dzień Podobnie jak inni Czujemy się mniej ciężko Życie przenosi nas Na spojrzenie światła Pojedyncza spowiedź, aby to zrobić Ja tylko czekałem na ciebie Miałem tylko nadzieję, że szedłem tak długo, że przybyłem z daleka Świat był wielki I długo tak na ciebie czekałem Nikt inny niż ty Czekałem na twój głos Twoje westchnienia Daj mi swoje powietrze Że wreszcie oddycham Trzymamy trochę złota W głębi duszy Lecz czas pochłania Przedłuża płomień Aż do tego dnia przypadku I nagle wychodzimy Wypełniamy nasze oczy Inne kolory Czy widzimy lepiej? Czy jesteśmy lepsi? Kiedy wszystko staje się tak jasne Jedno wyznanie muszę zrobić Ja tylko na ciebie czekałem Miałem tylko nadzieję, że tak długo szedłem Nadchodzę z daleka Świat jest za duży Zbyt długo tak jak na ciebie czekałem Nie więcej niż Czekałem na Twój głos Twoje westchnienia Daj mi swoje powietrze Że wreszcie Cię oddycham Ty tylko czekałem na Ciebie Nie miałem nadziei, że tak długo szedłem Przybyłem z daleka Świat był wielki I długo sposób, w którym czekałem na Ciebie Nikt oprócz Ciebie Czekałem na Twój głos Twoje westchnienia Daj mi swoje powietrze Że wreszcie oddycham Czekałem na Ciebie Czekałem na ciebie W głębi siebie Pomimo wszystkiego Pomimo bólów tylko czekam na ciebie Wychodzę z daleka, liczyłem, miałem nadzieję, że tylko na ciebie czekałeś, tylko czekałem na ciebie
https://translate.google.de/
https://www.youtube.com/watch?list=RDvGKb_Kq8XtE&v=QeTHIRMD2K4-POLECAM
TEKSTY PIOSENEK -TŁUMACZENIA
Helene Fischer – Die Sonne kann warten
Der Horizont gibt den Morgen frei
Und viel zu schnell
Ging die Nacht vorbei
Ich spür’ deinen Atem
Hör’ dein Herz ganz laut
Kann sein, dass dein Traum
Eine Brücke baut
Mach’ jetzt das Licht nicht an
Die Sonne kann warten
Lass’ mich in deinem Arm
Die Sonne kann warten
Lass’ den jungen Tag noch vor der Tür
Mach’ die Augen zu
Und träum’ mit mir
Die Sonne kann warten
Die Sonne kann warten
Ich spür’ den Tag
Der die Nacht berührt
Und wünsch’ mir, dass nie mehr Morgen wird
Ich will nie mehr weinen
Um verlor’nes Glück
Ich schau’ nur nach vorn
Und nie mehr zurück
Mach’ jetzt das Licht nicht an
Die Sonne kann warten
Lass’ mich in deinem Arm
Die Sonne kann warten
Lass’ den jungen Tag noch vor der Tür
Mach’ die Augen zu
Und träum’ mit mir
Die Sonne kann warten
Die Sonne kann warten
Ich brauch’ so wie Du
Sehr viel Zärtlichkeit
Und für mein Gefühl
Brauch’ ich deine Zeit
Mach’ jetzt das Licht nicht an
Die Sonne kann warten
Lass’ mich in deinem Arm
Die Sonne kann warten
Lass’ den jungen Tag noch vor der Tür
Mach’ die Augen zu
Und träum’ mit mir
Die Sonne kann warten
Die Sonne kann warten
Horyzont uwalnia poranek
I o wiele za szybko
przemija noc.
Czuję twój oddech
Słyszę twoje serce całkiem głośno
Możliwe,że twój sen
buduje most
Nie zapalaj światła
Słońce może poczekać
Wpuść mnie w twoje ramiona
Słońce może poczekać
Zostaw ten młody dzień jeszcze pod drzwiami
Zamknij oczy
i śnij ze mną
Słońce może poczekać
Słońce może poczekać
Czuję ten dzień
który dotyka nocy
i życzę sobie,żeby poranek nigdy nie nastąpił
Nie chcę więcej płakać
o utracone szczęście
Patrzę tylko przed siebie
i nigdy więcej z powrotem
Nie zapalaj światła
Słońce może poczekać
Wpuść mnie w swoje ramiona
Słońce może poczekać
Zostaw ten młody dzień jeszcze pod drzwiami
Zamknij oczy
i śnij ze mną
Słońce może poczekać
Słońce może poczekać
Potrzebuję podobnie jak i ty
dużo czułości
I dla moich uczuć
potrzebuję twojego czasu
Nie zapalaj światła
Słońce może poczekać…
….
http://www.tekstowo.pl/
Edytuj
X36 Najwazniejsza w odchudzaniu jest motywacja dziewczyny, ja codziennie ogladam metamorfozy przed i po odchudzaniu i daje mi to kopa do cwiczen, kto chce tez troche motywacji niech poszuka w goglu: odchudzanie przed i po by sasetka
I think this is one of the most important info for me. And
i am glad reading your article. But want to remark on some general things,
The website style is wonderful, the articles is really nice
: D. Good job, cheers https://www.spiritualshopy.com/what-does-monster-truck-games-do/