INFORMACJE-WIADOMOŚCI

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Prof. Engels: Unia Europejska stoi na krawędzi katastrofy
„Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej” i jego prezes prof. Zdzisław Krasnodębski zlecili belgijskiemu profesorowi Davidowi Engelsowi napisanie programowej preambuły do przyszłej konstytucji konfederacji europejskiej. Prof. David Engels podkreśla, że łączy ona kulturowy konserwatyzm i proeuropejski patriotyzm.

https://www.tvp.info/50426978/prof-engels-unia-europejska-stoi-na-krawedzi-katastrofy
Unia Europejska stoi na krawędzi katastrofy całkowicie własnej produkcji i bez solidnej płaszczyzny porozumienia zostanie rozszarpana na strzępy – twierdzi belgijski historyk, prof. David Engels.

– Kiedy Europę dusi powoli spadek liczby ludności, masowa migracja, deindustrializacja, upadek edukacji i kultury, wzrost brutalnej przestępczości i gwałtowne powiększanie się długu publicznego, Unia wydaje się wręcz wzmacniać tę morderczą spiralę, zamiast z nią walczyć – uważa Engels.

Według analityka Instytutu Zachodniego w Poznaniu „UE skupia się nie na rzeczywistych problemach Europy, ale na wysoce dyskusyjnych i zideologizowanych kwestiach, takich jak globalizm, wielokulturowość, relatywizm moralny, ideologia LGBTQ czy ultraliberalizm”.

Dodatkowo poprzez „systematyczne zastraszanie wszystkich państw członkowskich, które odmawiają pójścia za przykładem Niemiec lub chcą broniąc tradycji i wartości chrześcijańskich, UE niepotrzebnie podważa własną wiarygodność i w ten sposób jest odpowiedzialna nie tylko za brexit, ale także za powstanie ruchów eurosceptycznych, populistycznych i nacjonalistycznych w całej Europie” – podkreśla. Według Engelsa Europa ryzykuje tym samym, że „jeśli nie znajdzie ponownie solidnej płaszczyzny porozumienia między skrajnościami zostanie rozszarpana na strzępy i stanie się bezsilną ofiarą wielkiej gry między globalnymi graczami, takimi jak Chiny, Rosja, Stany Zjednoczone czy Arabia Saudyjska”. W tej sytuacji Polska i państwa Grupy Wyszehradzkiej – jak sądzi badacz – mogłyby odegrać „wyjątkową rolę prekursorów reformy europejskiej, ponieważ nigdzie w Europie nie znajdujemy podobnego połączenia z jednej strony głęboko odczuwanego przywiązania do wspólnoty europejskiej, a z drugiej równie głębokiego umiłowania swoich tradycji kulturowych”.

Engels tłumaczy, że to dlatego „Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej” i jego prezes prof. Zdzisław Krasnodębski zlecili mu napisanie programowej preambuły do przyszłej konstytucji konfederacji europejskiej.

– Było to wymagające, ale i bardzo inspirujące przedsięwzięcie, będące bezpośrednią kontynuacją mojej książki „Renovatio Europae”, gdzie wraz z szeregiem międzynarodowych intelektualistów nakreśliłem ideę „hesperializmu”, czyli połączenia kulturowego konserwatyzmu i proeuropejskiego patriotyzmu – wyjaśnia.

Preambuła ma na celu „ponowne określenie znaczenia dziedzictwa chrześcijańskiego i jego kluczowych wartości dla zdefiniowania i ochrony tożsamości europejskiej i zarysowanie stanowiska pośredniego, które mogłoby zmobilizować większość europejskich konserwatywnych partii politycznych wokół wspólnego konstruktywnego projektu” – opisuje badacz.

Oprócz tego dla profesora Engelsa było istotne, by przedstawić przyszłą konfederację europejską jako taką, która „współpracuje jedynie w kwestiach o żywotnym znaczeniu dla Europy jako całości, pozostawiając wszystkie inne kompetencje państwom narodowym” oraz zaproponować „realistyczny i ponadnarodowego model, który mogłyby zapewnić sprawiedliwe miejsce licznym mniejszościom kulturowym, etnicznym, religijnym i seksualnym w Europie”. – Dlatego preambuła kładzie nacisk na szczególne grecko-rzymskie i judeochrześcijańskie dziedzictwo kulturowe Europy jako konstytutywne i charakterystyczne elementy jej tożsamości, a także na znaczenie obrony nie tylko wartości ogólnoludzkich, ale także bardzo specyficznego europejskiego spojrzenia na Człowieka, Ziemię i Boga – mówi wykładowca na Universite Libre de Bruxelles.

– Stąd też w preambule ponownie określa się fundamentalne znaczenie naszych tradycji kulturowych, demokracji, zasady pomocniczości, państwa narodowego, tradycyjnej rodziny i obrony życia, społecznej odpowiedzialności naszej gospodarki, umocowania Prawa w transcendencji oraz znaczenie obrony Europy i jej strategicznych interesów przed wszystkimi zewnętrznymi agresjami – zaznacza.

Preambuła została opublikowana w wielu językach europejskich i „jak można było się spodziewać” – na co wskazuje historyk – krytyka pochodzi zasadniczo ze środowisk skrajnych.

– Z jednej strony materialistyczni lewicowi liberałowie nie chcą, by przeszkadzano im w dążeniu do rozbicia wszystkich tradycyjnych wspólnot solidarnościowych i przekształcenia Europy w bezkształtną masę zatomizowanych jednostek i mniejszości, a z drugiej strony równie materialistyczne grupy prawicowe widzą jedynie interes własnych narodów i odmawiają rozważenia konieczności obrony wartości chrześcijańskiej Europy jako całości – komentuje. Według Engelsa „w Europie stale rośnie liczba osób, które zaczynają dostrzegać konieczność »hesperialistycznego« połączenia konserwatywnego spojrzenia na kulturę i społeczeństwo oraz ścisłej współpracy między narodami europejskimi”.

Jednocześnie analityk utrzymuje, że „przyspieszenie zbliżającego się kryzysu gospodarczego w Europie bardzo utrudnia przewidywanie przyszłych wydarzeń i jest prawdopodobne, że liczne kryzysy będą stawały się coraz bardziej niebezpieczne dla przetrwania Europy”.

– Jeśli Zachód Europy będzie uparcie poświęcał swój dobrobyt i tożsamość kulturową chimerycznym ideałom politycznej poprawności, należy mieć nadzieję, że przynajmniej państwa Trójmorza, a przede wszystkim Polska, mogą pokazać, jak mogłaby wyglądać alternatywna, „hesperialistyczna” Europa, jak ta opisana w preambule – podsumowuje Engels. Traktat ustanawiający Konstytucję dla Europy został podpisany przez państwa członkowskie UE w październiku 2004 r. w Rzymie, jednak w związku z brakiem ratyfikacji przez wszystkie kraje umowa nie weszła w życie i do dziś jego ratyfikacja jest zamrożona.

Spory wywołała wówczas także preambuła. Pierwotnie miało się w niej znaleźć odniesienie do kultury starożytnych Greków i Rzymian oraz rewolucji francuskiej. Spotkało się to z krytyką Kościołów, europejskiej chadecji oraz rządów wielu krajów członkowskich.

Ostatecznie stanęło na odwołaniu do „tradycji humanistycznej i religijnej” bez wymienienia konkretnego wyznania. To też wywołało spór.

Za odniesieniem do tradycji chrześcijańskiej opowiadał się Jan Paweł II oraz rządy Polski, Irlandii, Włoch, Portugalii, Hiszpanii, Litwy, Słowacji i Austrii. Skłonni byli je zaakceptować Niemcy, Czesi i Holendrzy. Zdecydowanie protestowali zaś Belgowie, Francuzi i Duńczycy.

ONETWIADOMOŚCI
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/koronawirus-niemcy-media-pytaja-czy-polska-bedzie-wlochami/j5rhsx8,79cfc278
„Włochy drugiej fali”. Niemiecki dziennik o epidemii koronawirusa w Polsce
Druga fala epidemii koronawirusa z impetem uderzyła w Polskę, a jej mieszkańcy coraz bardziej boją się włoskiego scenariusza – pisze portal dziennika „Die Welt”.

Anna Widzyk

Korespondent gazety analizuje dane polskiego Ministerstwa Zdrowia. Pod kątem testów porównuje je z Niemcami i ma wątpliwości
Zauważa, że polski rząd w walce z epidemią próbuje nadgonić stracony czas na zajmowanie się rekonstrukcją oraz ideologią LGBT
Czy istnieje możliwość niemieckiej pomocy w opiece nad polskimi chorymi? „W obliczu dramatycznej sytuacji nie można już tego wykluczyć” – uważa dziennikarz
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
„Codziennie padają nowe negatywne rekordy zakażeń. Według lokalnej prasy po raz pierwszy już w poprzednią sobotę chory na COVID-19 miał umrzeć w karetce przed szpitalem, ponieważ nie było wolnych respiratorów. W Warszawie i innych wielkich miastach karetki stoją w długich kolejkach przed szpitalami, w których wszystkie łóżka są zajęte. Brakuje sprzętu medycznego, ale przede wszystkim personelu” – pisze gazeta w artykule „Polska – Włochy drugiej fali?”.

Korespondent dziennika Philipp Fritz donosi o trudnej sytuacji w Polsce w obliczu drugiej fali pandemii koronawirusa. W jego ocenie „jest źle jak nigdy dotąd”.

Dodaje, że lekarze i pielęgniarki nie wiedzą już, co robić, a ich pełne desperacji wypowiedzi udostępniane są na Facebooku i Twitterze. „Polski system ochrony zdrowia stoi w obliczu zapaści. Na ulicach szerzy się strach, który dotąd nie był wyczuwalny podczas pandemii. Polsce grozi «scenariusz włoski», jak w czasie wczesnej fazy koronakryzysu, gdy na przykład w północnowłoskim Bergamo zabrakło miejsc w kostnicach” – relacjonuje dziennikarz.

Koronawirus w Polsce. Możliwości szpitali na wyczerpaniu
Według Fritza oficjalne dane polskiego Ministerstwa Zdrowia nie są przekonujące, ponieważ Polska przeprowadza obecnie zaledwie 0,9 testu na tysiąc mieszkańców, zaś we wrześniu było to nawet 0,5 testu. Mimo to 12,9 proc. testów ma wynik pozytywny. W Niemczech jest to 1,4 proc., a testów przeprowadza się cztery razy więcej.

„Eksperci sądzą, że rzeczywista liczba nowych zakażeń w Polsce jest dziesięciokrotnie wyższa” – pisze Philipp Fritz, dodając, że takie założenie tłumaczyłoby też mocny wzrost liczby zgonów i liczby chorych na COVID-19, którzy trafiają do szpitali; aktualnie zajętych jest 8 tys. łóżek.

Minister zdrowia: w przyszłym tygodniu możemy mieć 15-20 tys. zakażeń dziennie
Polskie Ministerstwo Zdrowia zapewniło „Die Welt”, że liczba miejsc w szpitalach i respiratorów systematycznie jest zwiększana, a obecnie do dyspozycji jest 12,5 tys. łóżek dla pacjentów z COVID-19. Dziennikarz ocenia, że mimo to przy aktualnym przyroście zakażeń już w przyszłym tygodniu może dojść do przepełnienia szpitali w całym kraju. Niektóre z nich już doszły do granic możliwości.

Prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Jerzy Duszyński mówi niemieckiej gazecie, że sytuacja w Polsce „jest niezwykle poważna”. Dodaje, że już od miesięcy PAN ostrzegała przed zaostrzeniem sytuacji pandemicznej, a zespół jej ekspertów opublikował coś w rodzaju poradnika na temat kryzysu. „Ale nikt nie chciał nas słuchać” – powiedział.

Akcja ewakuacja, czyli jak nauczyciele uciekają ze szkół w czasie pandemii
Nerwowi i chaotyczni politycy wobec koronawirusa
„Polski rząd jest zagadką nie tylko dla Duszyńskiego, ale i innych obserwatorów” – pisze niemiecki dziennikarz. Przypomina, że na początku pandemii rząd w Warszawie zareagował bardziej radykalnie niż inni, dzięki czemu powstrzymano rozprzestrzenianie się wirusa.

„Latem przyszła kampania przed wyborami prezydenckimi. Politycy narodowo konserwatywnej partii rządzącej PiS i bliskie jej media wywołały wrażenie, że epidemia nie jest już zagrożeniem. Do urn trzeba było sprowadzić przede wszystkim starszych wyborców, którzy tradycyjnie głosują na PiS” – pisze Philipp Fritz. Dodaje, że krążące po sieci nagranie wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, który przed II turą wyborów wzywał także seniorów do masowego udziału w głosowaniu, „jest najbardziej znanym przykładem bagatelizowania koronawirusa przez czołowego polskiego polityka”.

„TAZ” o walce z koronawirusem w Polsce: rząd ogłasza sukces, liczba chorych rośnie
„Zamiast przygotowań do jesiennego wzrostu liczby pacjentów z COVID-19, polityczne życie w Warszawie zdominowały debaty na temat rekonstrukcji rządu i rzekomej «ideologii LGBT», która zagraża Polakom. Dziś rząd próbuje nadrobić. Przywrócenie obowiązku noszenia maseczek i ograniczenie godzin otwarcia restauracji wyglądają jednak jak zabiegi kosmetyczne” – pisze autor.

Koronawirus w Polsce. Czy Niemcy pomogą?
„Rząd nie przygotował kraju na ponowny wzrost liczby infekcji. Politycy PiS wydają się nerwowi, a działanie rządu chaotyczne” – relacjonuje Philipp Fritz. Dodaje, że niektórzy politycy zakazili się koronawirusem, a niektórzy „bagatelizują epidemię”.

„I tak senator Stanisław Karczewski, z zawodu lekarz, przeciw wirusowi zalecił jedzenie jabłek. Prezydent Andrzej Duda wydaje się ukrywać” – dodaje. I odnotowuje, że najpotężniejszy człowiek w Polsce, szef PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński sam rzadko wypowiada się na temat sytuacji pandemicznej.

Jerzy Duszyński mówi w rozmowie z „Die Welt”, że chciałby, aby Niemcy zaoferowały Polsce pomoc w opiece nad chorymi, tak jak kilka miesięcy temu pomogły Włochom i Francji. Na razie nie ma informacji, by Niemcy zaoferowały pomoc. „Biorąc pod uwagę nieprzyjazny wobec Niemiec ton, trudno wyobrazić sobie, by PiS poprosił Berlin o pomoc. Ale w obliczu dramatycznej sytuacji w Polsce nie można już tego wykluczyć” – ocenia Philipp Fritz.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

https://wiadomosci.wp.pl/mswia-zarejestrowalo-reformowany-kosciol-katolicki-pozwala-na-malzenstwa-jednoplciowe-6489530179958913a

OPRAC. BARTOSZ KOŁODZIEJCZYK3 godziny temu
MSWiA zarejestrowało Reformowany Kościół Katolicki. Pozwala na małżeństwa jednopłciowe
– Wierzymy w to, że nauka jest elementem, który musimy uznawać w naszej doktrynie – mówi ks. Tomasz Puchalski z Reformowanego Kościoła Katolickiego. Jak dodaje, nauka „mówi wyraźnie, że istnieje coś takiego, jak tożsamość seksualna”. Nowa wspólnota została zarejestrowana w tym roku.
Reformowany Kościół Katolicki zarejestrowany przez MSWiA. Pozwala na małżeństwa homoseksualne.
Reformowany Kościół Katolicki zarejestrowany przez MSWiA. Pozwala na małżeństwa homoseksualne. (East News, Fot: Magdalena Pasiewicz/East News)

Do rejestru prowadzonego przez MSWiA został wprowadzony w styczniu tego roku. Lista kościołów i innych związków wyznaniowych liczy sobie 170 pozycji, z czego Reformowany Kościół Katolicki to jedyna wspólnota, która błogosławi małżeństwa jednopłciowe.

Nowy Kościół w Polsce
Co ciekawe, jej nauczanie można uznać za konserwatywne. Czemu? Mieści się w nurcie starokatolicyzmu. Odrzuca reformację i przyjmuje wiarę Kościoła pierwszego tysiąclecia.Warto zaznaczyć jednak, że nie zgadza się z Kościołem rzymskokatolickim w kwestii prymatu papieskiego. Mimo to, szanuje papieży jako biskupów Rzymu.
d212p88

OPRAC. BARTOSZ KOŁODZIEJCZYK3 godziny temu
MSWiA zarejestrowało Reformowany Kościół Katolicki. Pozwala na małżeństwa jednopłciowe
– Wierzymy w to, że nauka jest elementem, który musimy uznawać w naszej doktrynie – mówi ks. Tomasz Puchalski z Reformowanego Kościoła Katolickiego. Jak dodaje, nauka „mówi wyraźnie, że istnieje coś takiego, jak tożsamość seksualna”. Nowa wspólnota została zarejestrowana w tym roku.
Reformowany Kościół Katolicki zarejestrowany przez MSWiA. Pozwala na małżeństwa homoseksualne.
Reformowany Kościół Katolicki zarejestrowany przez MSWiA. Pozwala na małżeństwa homoseksualne. (East News, Fot: Magdalena Pasiewicz/East News)

Do rejestru prowadzonego przez MSWiA został wprowadzony w styczniu tego roku. Lista kościołów i innych związków wyznaniowych liczy sobie 170 pozycji, z czego Reformowany Kościół Katolicki to jedyna wspólnota, która błogosławi małżeństwa jednopłciowe.

Nowy Kościół w Polsce
Co ciekawe, jej nauczanie można uznać za konserwatywne. Czemu? Mieści się w nurcie starokatolicyzmu. Odrzuca reformację i przyjmuje wiarę Kościoła pierwszego tysiąclecia.

Warto zaznaczyć jednak, że nie zgadza się z Kościołem rzymskokatolickim w kwestii prymatu papieskiego. Mimo to, szanuje papieży jako biskupów Rzymu.

Czytaj też: Arcybiskup Marek Jędraszewski komentuje słowa o „tęczowej zarazie”. „Spotykam się z zarzutami”

Zobacz też: Łukasz Szumowski ciągle w pracy. Sam nie robi sobie testów na obecność koronawirusa

Dogmatem wiary jest nauka
– Wierzymy w to, że nauka jest elementem, który musimy uznawać w naszej doktrynie. Nauka nie odrzuca kwestii zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, choć nie jest w stanie tego potwierdzić – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ks. Tomasz Puchalski z Reformowanego Kościoła Katolickiego.ak dodaje, nauka którą wyznaje, „mówi wyraźnie, że istnieje coś takiego, jak tożsamość seksualna”. W jego opinii, małżeństwa homoseksualne można zawrzeć dzięki zrozumieniu Trójcy Świętej. – Istnieje jeden Bóg w trzech osobach. Każda jest inna, ale dzielą ze sobą bóstwo. Jeśli jako ludzie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, to jesteśmy tak jak on osobami – tłumaczy Puchalski.

Kapłan podkreśla, że w toku tego rozumienia, istnieje ludzkość, na którą składają się wszyscy ludzie, którzy są sobie równi – tak jak osoby w Trójcy Świętej. Puchalski przypomina jednak, że udzielenie sakramentu małżeństwa parom homoseksualnym nie będzie uznane przez państwo. Niczego nie zmienia tu rejestracja Reformowanego Kościoła Katolickiego.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wiadomości z Wrocławia
Byliśmy na rekolekcjach ks. Oko. Do kupienia „Dyktatura Gender” i „Wygaszanie Polski”
Karolina Kijek
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,21519086,bylismy-na-rekolekcjach-ks-oko-do-kupienia-dyktatura-gender.html?disableRedirects=true#BoxLokKrajImg

19 marca 2017 | 16:09
Ks. Dariusz Oko – znany z obraźliwych wypowiedzi o homoseksualizmie wygłosił rekolekcje w kościele przy ul. Borowskiej. Przy okazji promował swoje książki o ” Wygaszaniu Polski”, „Dyktaturze Gender” i konieczności repolonizacji.

-To autor dwóch doktoratów, pracuje na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie. Ponad 30 lat angażował się równolegle w prace naukowe i duszpasterskie, od 20 lat jest duszpasterzem lekarzy archidiecezji krakowskiej, poznał ponad 50 krajów na siedmiu kontynentach, jest znany z działalności publicznej i medialnej. A reklamę ks. profesorowi zrobiła także „Gazeta Wyborcza”, zastanawiając się, dlaczego ks. profesor we Wrocławiu głosi Słowo Boże – tak ks. Dariusza Oko zapowiedział na niedzielnej mszy św. proboszcz parafii św. Franciszka z Asyżu. W kościele przy ul. Borowskiej kontrowersyjny kapłan głosi rekolekcje wielkopostne dla służby zdrowia. Ks. Oko znany z jest z obraźliwych wypowiedzi o homoseksualizmie – w programie Tomasza Lisa porównywał mniejszość homoseksualną do bolszewików i hitlerowców. Jego obsesją jest „ teoria gender” – uważa, że celem jej zwolenników jest 'zaburzenie procesu wychowania’ dzieci, a przez to 'zniszczenie człowieczeństwa’.

Jakie książki poleca ks. Oko Przy okazji mszy na stoisku wewnątrz kościoła do kupienia były proponowane przez duchownego książki, w tym np. „Dyktatura Gender” jego autorstwa, czy „Moje życie” (wywiad z ks. Oko).

ks Dariusz Oko podczas rekolekcji w parafii przy ul. Borowskiej
4 ZDJĘCIA
ks Dariusz Oko podczas rekolekcji w parafii przy ul. Borowskiej MIECZYSŁAW MICHALAK

Ale była też np. „Repolonizacja Polski”. To, jak reklamuje wydawnictwo Biały Kruk, rozważania o skutecznej repolonizacji (która musi dotknąć wszystkich dziedzin), o pierwszych jej sukcesach, i o tych miejscach (jak kultura czy media), które są, „szczególnie zainfekowane, wymagające paląco szybkich i radykalnych reform”. Autorami tej pozycji są „prawdziwi patrioci”, „posługujący się świetnym piórem”, m.in. posłanka PiS Krystyna Pawłowicz czy właśnie ks. Oko.

Do kupienia była też druga książka z tego cyklu, czyli „Wygaszanie Polski 1989-2015”, w której znów 21 „wybitnych patriotów” (w tym Bogdan Chazan, Jan Szyszko, Piotr Gliński, Antoni Macierewicz, i ks. Oko) analizuje jak walczyć z „powolnym demontażem i wyprzedażą polskiego państwa” (które „lawinowo nabrało na sile po śmierci św. Jana Pawła II i jeszcze przyspieszyło po katastrofie smoleńskiej”.)
Polska odporna na ideologie

Samo kazanie ks. Oko, w porównaniu do jego wcześniejszych, wypowiedzi, było dosyć wyważone.

Przypominało wykład motywacyjny – duchowny mówił głównie o tym, że człowiek skupia się na problemach i nie docenia tego, co ma. Wymieniał przy tym np. sprawne ciało („najlepszy komputer świata jest niczym w porównaniu z mózgiem człowieka”), relacje z ludźmi (sporo uwagi poświęcił małżeństwu, mówił m.in. że te zgodne i harmonijne żyją statystycznie 10 lat dłużej), obszar materialny („jesteśmy w lepszej sytuacji niż 80% świata).

– Polska, która była okupowana przez dwie zbrodnicze ideologie, jest odporna. Mamy szczególną szansę być po stronie Boga. Trzymajmy się go – radził.

Kapłan mówił też, że najbardziej znanymi Polakami są Jan Paweł II i siostra Faustyna, a „najmądrzejszy zachodni naród”, którym są Niemcy, „ma takiego najbardziej znanego, ze musi się za niego wstydzić”.

Rekolekcje głoszone przez ks. Dariusza Oko potrwają do środy. Kapłan został także poproszony przez archidiecezję wrocławską o poprowadzenie jednego ze spotkań w ramach Wrocławskich Katechez Czwartkowych. 23 marca w kościele św. Elżbiety poprowadzi spotkanie: „Gender- zagrożenie dla dzieci, młodzieży i rodziny”.

================================================================================
http://natemat.pl/203871,swiecki-prorok-we-wlasnym-kraju-gdyby-platforma-posluchala-janusza-palikota-to-byc-moze-nie-oddalaby-wladzy-pis
Internet podbija krótkie nagranie z Sejmu w 2014 roku, na którym poseł Janusz Palikot obwinia Platformę za niezabezpieczenie Polski przed rządami PiS i Korwina-Mikke. U widzów dominuje poczucie zdumienia: Palikot przewidział to, co się stanie po wyborach, ale jego ostrzeżenia były wołaniem na puszczy. Tymczasem dużą przenikliwością polityk wykazał się już w 2011 roku, gdy zabrał głos po exposé premiera Donalda Tuska. Być może Platforma nadal byłaby u władzy, gdyby posłuchała co do niej mówił.

„Nie ma pan pomysłu na Polskę”
To pierwsze zastrzeżenie, które do wystąpienia premiera Tuska miał poseł Janusz Palikot. Jego zdaniem zamiast przedstawić plan rozwoju państwa, szef rządu zaprezentował coś „w rodzaju egzaminu przed komisją agencji ratingowych”, a myślą przewodnią jego exposé było to, jak zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia kryzysu.

==============================================================================
http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/544708,pis-po-polityka-partia-jaroslaw-kaczynski-konflikt.html
==================================================================================

„Podczas gdy w budżetach z trudem znajdowane są środki na potrzeby socjalne obywateli, wydatki wojskowe rosną” – napisał Michaił Gorbaczow w czwartek na łamach magazynu „Times”. Zdaniem ostatniego przywódcy Związku Radzieckiego „politycy i wojskowi brzmią coraz bardziej wojowniczo”. (http://www.tvn24.pl)

„Więcej żołnierzy, czołgów, wozów opancerzonych jest przywożonych do Europy” – zwraca uwagę 85-letni Gorbaczow. „NATO i siły rosyjskie, i bronie, które zwykle rozmieszczone były daleko od siebie, zaczynają być coraz bliżej, w bezpośredniej bliskości” – zauważa. May i Trump będą jak Thatcher i Reagan? Brytyjska premier… czytaj dalej » „Wojowniczo” i „niebezpiecznie” Zdaniem ostatniego przywódcy ZSRR wygląda to bardzo niebezpiecznie. „Politycy i przywódcy wojskowi brzmią coraz bardziej wojowniczo, a ich doktryny obronne coraz bardziej niebezpiecznie. Wtórują im komentatorzy i osoby znane z telewizji. To wszystko wygląda, jakby świat przygotowywał się do wojny” – ostrzegł. W ostatnich tygodniach do wschodniej Europy, w tym do Polski, przybywać zaczęły oddziały amerykańskie, co stanowi największe tego typu rozmieszczenie wojsk od czasów zimnej wojny. Z kolei Rosjanie rozmieścili na terenie obwodu kaliningradzkiego rakiety balistyczne Iskander, o czym jako pierwsze powiadomiły na początku października 2016 roku media estońskie. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow informował później, że Rosja nie może wycofać tych rakiet nie wiedząc o tym, że anulowane zostaną plany rozmieszczenia w Europie elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Szef Pentagonu „podkreślił niezachwiane zaangażowanie USA w NATO” Szef Pentagonu… czytaj dalej » Wzywa ONZ do rezolucji Laureat pokojowej nagrody Nobla zwrócił również uwagę na wzrost wydatków państw na obronność. „Podczas gdy w budżetach państwowych z trudem znajdowane są środki na potrzeby socjalne obywateli, wydatki wojskowe rosną” – napisał. „Pieniądze bez problemu znajdywane są na zaawansowane uzbrojenie, którego siła niszczenia jest porównywalna do broni masowego rażenia; Na okręty podwodne, których pojedyncza salwa jest zdolna zdewastować pół kontynentu; Na systemy obrony rakietowej, które zmniejszają strategiczną równowagę” – wskazywał. Michaił Gorbaczow wezwał w związku z tym Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjęcia rezolucji, że „wojna nuklearna jest nie do zaakceptowania i nigdy nie może się zdarzyć”, a z jej inicjatywą powinni wyjść prezydenci USA i Rosji. (http://www.tvn24.pl)

kom
sindanoriello 22 godziny temu II wojna skończyła się bombami atomowymi, III rozpocznie się nimi. Ludzie to jednak najgłupszy gatunek, jaki władał Ziemią. Popełniamy te same błędy, nawet wiedząc, jaki będzie tego skutek, robiąc to samo tysiące razy. Niszczymy nasz własny dom, Ziemię, dla dnia dzisiejszego, ulotnych pieniędzy i wygody. Dajemy sobą grać grupie polityków, którzy doprowadzą do naszej zagłady, wywołując kolejną wojnę światową. Sami nie będąc lepszymi, topiąc sąsiadów w łyżce wody. Mam nadzieję, że gatunek panujący na Ziemi po nas, będzie bardziej inteligentny (oczywiście, jeśli Ziemia będzie jeszcze zdolna do życia, po zimie nuklearnej). (http://www.tvn24.pl)
=============================================================================================

Liroyowi puściły nerwy w TVN24. „Ściągnijmy z Izraela, sprzedajmy Polskę”
Wiadomości Pikio

Poseł Kukiz’15, Piotr Liroy Marzec w ostrych słowach skrytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości. Muzykowi puściły nerwy przed kamerami z powodu – jak przekonuje – lawirowania PiS-u w sprawie legalizacji medycznej marihuany.

Mimo, że wszystkie znajdujące się w Sejmie formacje popierają projekt legalizacji medycznej marihuany, to jego uchwalenie i przyjęcie nie może dojść do skutku.

Angażujący się w sprawę opozycjoniści, w tym najbardziej aktywny Liroy, odpowiedzialnością za taki stan rzeczy obarczają obóz władzy. Posłowi Kukiz’15 w jednym z ostatnich wywiadów w TVN24 puściły nerwy i w ostrych słowach skomentował działania Prawa i Sprawiedliwości.

Dzisiaj na przeszkodzie (do legalizacji medycznej marihuany – przyp. red.) stoi ministerstwo zdrowia, które doradza w taki a nie inny sposób prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu – powiedział Liroy.

Ministerstwo Zdrowia też powiedziało, że nie widzi przeszkód – przypomniała dziennikarka TVN24.

Ha ha ha ha, ale się uśmiałem. Już dawno takiego żartu nie słyszałem – odpowiedział Liroy.

Kolejna dziennikarka spytała więc posła Kukiz15, czy tu nie chodzi o to, że PiS nie chce by produkcja marihuany medycznej była w Polsce. To wyraźnie zdenerwowało Liroya.

Tak ściągnijmy z Izraela, z Indii. Tak, wszystko zróbmy tak jak sprzedaliśmy kraj, opchnęliśmy wszystkie sklepy, opchnęliśmy gospodarkę i wszystko. Sprzedajmy wszystkich, sprzedajmy też chorych, sprzedajmy śmierć, wszystko sprzedajmy. Tak to jest ten PiS, o którym Pani mówi. To jest właśnie ten PiS, których chce obywatelskich spraw. Który dba o pacjenta. Widzicie państwo? Bo właśnie taki PiS jest, który chce nas znowu przemielić. Gdzie jest walka o gospodarkę kraju? Gdzie jest walka o obywatela w tym wszystkim co mówicie – wypalił rozgoryczony Liroy do kamery TVN24.

=========================================================

OpiniePartia Razem

Zandberg: żeby pokonać prawicowych populistów, nie wystarczy program establishmentu
Autor:
Adrian Zandberg –
Sty 22, 2017
Rosnące nierówności, deficyt demokracji, dziurawe systemy podatkowe omijane przez bogatą oligarchię, klasa polityczna pisząca prawo pod dyktando biznesowych lobbistów, której najlepszym symbolem jest Jean-Claude Juncker pomagający korporacjom unikać podatków – Unia Europejska jest dziś w głębokim kryzysie.

Żeby z niego wyjść i pokonać prawicowych populistów, nie wystarczy program establishmentu, dający się sprowadzić do zdania: „żeby było tak, jak jest”.

Potrzebujemy unijnej polityki przemysłowej i socjalnej, harmonizacji podatków, rzeczywistej demokracji i rzeczywistej solidarności. Powrót do nacjonalizmów nie jest odpowiedzią ani na zepsute elity, ani na wzrost potęgi korporacji.

Skandynawia

Kolejny przykład, że solidarność społeczna świetnie komponuje się z rozwojem – w tegorocznym rankingu innowacyjności gospodarek Bloomberga Skandynawowie nokautują kraje anglosaskie. Na drugim miejscu Szwecja (awans o 1 miejsce), na piątym Finlandia (awans o 2 miejsca), na ósmym Dania (awans o jedno miejsce). Tymczasem Stany Zjednoczone znalazły się dopiero za Danią, pod koniec pierwszej dziesiątki, a Wielka Brytania – niewiele przed Polską.
Adrian Zandberg

http://pikio.pl/
=====================================================

Indie odrzucają propozycję UE i Kanady. Nie chcą „trybunału do spraw przywilejów korporacji”

 

Indie nie staną się częścią żadnej globalnej umowy, która daje prawo inwestorom podważać decyzje rządu przed międzynarodowym trybunałem – zaznaczyła w Davos minister handlu i przemysłu Nirmala Sitharaman – donosi The Economic Times.

Już w ubiegłym roku Indie zdecydowały o wypowiedzeniu 57 dwustronnych umów handlowych. W tym również z Polską. To przede wszystkim cios międzynarodowe korporacje.

– Nie podpiszemy porozumienia inwestycyjnego, dzięki któremu firmy mogą kwestionować rząd – podkreśliła minister Sitharaman podczas nieformalnego spotkania z ministrami Kanady i UE.

http://www.money.pl/

———————————————————————————————-
PAP
dzisiaj 08:05
Prezydent Trump przyjmie w piątek premier Theresę May

Pierwszym przywódcą zagranicznym, jakiego przyjmie prezydent USA Donald Trump, będzie premier Zjednoczonego Królestwa Theresa May, która przybędzie do Waszyngtonu w piątek – poinformował w sobotę rzecznik Białego Domu, Sean Spicer.
Spicer nie podał, co dokładnie będzie tematem rozmów obojga polityków.

REKLAMA
W ocenie brytyjskich mediów najważniejszą kwestią, jaka zostanie poruszona podczas spotkania, będzie porozumienie o wolnym handlu między W. Brytanią i Stanami Zjednoczonymi w związku z planowanym rozpoczęciem negocjacji o opuszczeniu przez W. Brytanię Unii Europejskiej.

Jak podaje brytyjski dziennik „The Guardian”, Premier Theresa May „jest przeświadczona, iż uda się jej ubić interes”, usunąwszy wpierw obawy, że strategia Trumpa „America first” (Najpierw Ameryka) „nie wchodzi w sprzeczność z planami zawarcia dwustronnej umowy gospodarczej między Londynem i Waszyngtonem”, co będzie możliwe formalnie dopiero po wyjściu z EU.

Theresa May sądzi ponadto, iż już teraz obie strony mogą zdecydować się na dwustronne zniesienie barier – relacjonuje „The Guardian”.

Informacja o przyszłotygodniowej wizycie premier May została potwierdzona przez prezydenta Trumpa podczas jego wystąpienia w siedzibie CIA w Langley w sobotę. Prezydent nie określił dokładnej daty, powiedział jedynie, że spotka się z May „w przyszłym tygodniu”.

W Wielkiej Brytanii o wizycie poinformowały w sobotę dzienniki „The Guardian” i „The Telegraph”. Ten ostatni napisał, że doradcy brytyjskiej premier Theresy May pracują nad jej spotkaniem z nowym prezydentem USA i że do „spotkania w Waszyngtonie miałoby dojść już w przyszłym tygodniu”.

„Wbrew dotychczasowym oczekiwaniom, że wizyta odbędzie się pod koniec pierwszego kwartału 2017 roku, Theresa May miałaby wylecieć do USA już w czwartek” – zaznaczył „The Telegraph”.

Jak poinformowały źródła w obu administracjach, decyzja o wylocie do Waszyngtonu została przyspieszona przez głównego stratega Trumpa, Steve’a Bannona, „chcącego wykorzystać i wzmocnić porównania (relacji Trump – May) do relacji Ronalda Reagana i Margaret Thatcher, którzy zadbali o bliskie stosunki między oboma krajami w latach 80.”

Oczekuje się, że wśród najważniejszych tematów rozmów – oprócz handlu – znajdą się także kwestie bezpieczeństwa i stosunki z Rosją oraz walka z Państwem Islamskim.

„Theresa May postara się zapewne przekonać Trumpa o ważności NATO i Unii Europejskiej dla bezpieczeństwa zbiorowego, w związku z obawami o poparcie prezydenta USA dla tych organizacji wywołanymi jego ostatnimi wypowiedziami” – pisze centrolewicowy „The Guardian”.

May miała obiecać dziennikarzom tej gazety, że rozmówi się z Trumpem także na temat jego stosunku do kobiet.

http://www.onet.pl/

=================================================================================================

…”poprawy polskiego bezpieczeństwa’’…

 

Se.pl wiadomości polityka Szydło komplementuje amerykańskich żołnierzy: Najlepsi, najsilniejsi, najwspanialsi [ZDJĘCIA]

Szydło komplementuje amerykańskich żołnierzy: Najlepsi, najsilniejsi, najwspanialsi [ZDJĘCIA]

14.01.2017, godz. 16:12